Rzecznik praw obywatelskich wystąpił do ministra sprawiedliwości w sprawie rozmów telefonicznych prowadzonych przez osadzonych z obrońcą i pełnomocnikiem będącym adwokatem lub radcą prawnym.
Pracownicy Biura RPO sprawdzili w jedenastu jednostkach penitencjarnych, jak realizuje się prawo osób pozbawionych wolności do telefonicznego kontaktu z adwokatem i pełnomocnikiem. W wystąpieniu wskazano też, że prawne uregulowanie tej kwestii jest niepełne.
W stosunku do skazanych obowiązuje art. 102 pkt 7 kodeksu karnego wykonawczego (Dz.U. 1997 r. nr 90, poz. 557 z późn. zm.), zgodnie z którym mają oni prawo do komunikowania się z obrońcą i pełnomocnikiem, oraz art. 8a par. 2 k.k.w. stanowiący, że rozmowy telefoniczne skazanych z obrońcą oraz pełnomocnikiem będącym adwokatem albo radcą prawnym nie podlegają kontroli.
Do tymczasowo aresztowanych stosuje się zaś art. 215 par. 1 k.k.w., na podstawie którego mogą oni porozumiewać się z obrońcą lub pełnomocnikiem, będącym adwokatem albo radcą prawnym, podczas nieobecności innych osób oraz korespondencyjnie.
Jak stwierdzono w wystąpieniu, ustawodawca powinien wskazać, z jaką częstotliwością i w jakich godzinach skazani mogą prowadzić rozmowy z obrońcami lub pełnomocnikami oraz jak długo takie rozmowy powinny trwać.
Zarówno zdaniem RPO, jak i dyrektora generalnego Służby Więziennej nie należy ograniczać kontaktów telefonicznych co do czasu ich trwania. Jeżeli jednak chodzi o kwestię, w jakim czasie rozmowy mogą być prowadzone, pojawiają się rozbieżności. Zdaniem dyrektora generalnego Służby Więziennej powinno to być możliwe jedynie w godzinach pracy administracji.
RPO nie zgadza się z tym stanowiskiem i wskazuje, że nie znajduje ono odzwierciedlenia w przepisach, a także ogranicza możliwość telefonicznego kontaktowania się skazanych z obrońcą czy pełnomocnikiem. Zauważa, że administracja pracuje zwykle w godzinach 7.30 – 15.30.
W tym czasie adwokaci i radcowie prawni wykonują swoje obowiązki w sądach i innych organach, co często uniemożliwia osadzonym kontakt z nimi.
W wystąpieniu wskazano także na brak regulacji gwarantujących skuteczne wykonanie art. 8a par. 2 k.k.w. Z tych samych aparatów telefonicznych, z których korzystają osadzeni, prowadzone są również inne rozmowy podlegające kontroli. Sprawia to, że skazani, ich obrońcy i pełnomocnicy nie mają żadnych gwarancji, iż prowadzona rozmowa nie jest kontrolowana.
Przedstawione problemy dotyczą również tymczasowo aresztowanych. Według stanowiska ministra sprawiedliwości zawarty w art. 217c k.k.w. zakaz prowadzenia rozmów telefonicznych przez tymczasowo aresztowanych nie znajduje zastosowania do kontaktów z obrońcą lub pełnomocnikiem.
Z kolei dyrektor generalny Służby Więziennej wskazał, że Służba Więzienna nie pozwala aresztowanym tymczasowo na kontaktowanie się z obrońcami i pełnomocnikami. RPO zwrócił się więc do ministra o wyjaśnienie tych rozbieżności.