Wysiłki organów ścigania skierowane na konfiskowanie środków pieniężnych i innego mienia pochodzącego z miejsc przestępczych przynoszą coraz słabsze rezultaty. Niestety odzyskiwane od członków przestępczych grup pieniądze są niewielkie w porównaniu z zyskami, jakie w nielegalny sposób mogą oni osiągnąć.
Co może stracić przestępca, gdy sąd orzeknie przepadek korzyści majątkowych? Przede wszystkim środki pieniężne i mienie, np. waluty, nieruchomości, papiery wartościowe i cenne przedmioty.
Konfiskata w państwach UE
Prawo Unii Europejskiej kładzie duży nacisk na problem nielegalnych zysków pozostających w rękach przestępców.
Zaznacza się, że należy zapewnić organom ścigania większe możliwości i narzędzia do ścigania, by uczynić akcję odzyskiwania udziałów z mienia przestępczego jeszcze skuteczniejszą.
Jak czytamy we wcześniejszej publikacji GazetyPrawnej.pl „Komisja Europejska: Konfiskata mienia z przestępstwa będzie łatwiejsza”, propozycja KE w sprawie konfiskaty stanowi element serii środków służących ochronie legalnej gospodarki przed infiltracją przez przestępców i powiązanych ze strategią „UE 2020” oraz programem wzrostu gospodarczego.
Obejmują one unijny pakiet antykorupcyjny (IP/11/678 i MEMO/11/376) oraz strategię Komisji w zakresie przeciwdziałania nadużyciom finansowym.
Zyski z przestępczości zorganizowanej są dla przestępców ogromne.
Przykładowo: dochody z nielegalnego handlu narkotykami w UE szacuje się na 100 mld EUR rocznie. We Włoszech na 150 mld EUR rocznie, w Zjednoczonym Królestwie w 2006 r. było to około 15 mld GBP, zaś w Niemczech w 2009 r. zajęto 113 mln EUR.
Sytuacja w Polsce
Jak podaje „Rzeczpospolita” – w Polsce udaje się wyegzekwować tylko 25 procent mienia pochodzącego z miejsc przestępczych. Winą za taki wynik można obarczyć m.in. złą komunikację pomiędzy organami prawa a skarbówką.
Czytamy w „Rz”, że najskuteczniej przebiega egzekucja korzyści o niewielkich wartościach – od 101 zł do 1 tys. zł – 25 proc.; nieprzekraczających 5 tys. zł – 43 proc. W ostatnich latach szczególnie duże sukcesy na polu odzyskiwania mienia prokuratura odniosła w 2008 r., kiedy to udało się zabezpieczyć majątek o wartości ponad 560 mln zł.
W Polsce, podobnie jak w pozostałych krajach Unii Europejskiej, niezwykle istotna jest szybkość reakcji podejmowanej przez organy prawa.
Dlatego też samo prawo powinno dostarczać takich rozwiązań, by po postawieniu zarzutów w danej sprawie móc podjąć decyzję o zabezpieczeniu mienia.
Uniemożliwia to przestępcom upłynnienie majątku, np. przez zainwestowanie pieniędzy w innym kraju lub przekazanie ich osobom trzecim, by uniknąć konfiskaty.