Odtworzenie nagrań z przesłuchania świadka będzie trwało dłużej niż przeczytanie sporządzonego z tych zeznań protokołu. A po tygodniach przerwy w sprawie może to być konieczne. Rodzi się więc wątpliwość, czy to, co miało usprawniać postępowanie, de facto go nie spowolni.
Jedną z najważniejszych zmian dla wymiaru sprawiedliwości w tym roku będzie wdrożenie nagrywania rozpraw w sprawach cywilnych, co już funkcjonuje w niektórych państwach UE.
Powstaje jednak pytanie, czy przygotowując założenia naszego systemu, oceniano, jak wygląda typowa sprawa cywilna w tych państwach.
Przy czym problem tkwi nie w porównaniu założeń procesu cywilnego, ale w konkretnych ustaleniach: procentu spraw z udziałem świadków; ilu ich jest przeciętnie; średniego czasu przesłuchania świadka.
Taka analiza powinna być przeprowadzona, należy bowiem mieć świadomość różnicy nie tylko w przepisach, lecz przede wszystkim także w zwyczaju i kulturze prawnej. Rozwiązanie, które sprawdza się w jednym systemie prawnym, wcale nie musi okazać się skuteczne w innym.

Rozprawa ciągła nie zawsze racjonalna

Dla wdrożenia nowego modelu protokołowania znaczenie ma sposób organizowania rozprawy. W mediach pojawiają się postulaty tzw. ciągłej rozprawy.
Co więcej, art.6 k.p.c. nakłada na sąd obowiązek tzw. efektywności postępowania.
Teoretycznie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby na termin rozprawy sędzia wezwał wszystkich świadków i prowadził postępowanie dowodowe w sprawie przez cały dzień.
Z perspektywy wypowiedzi w mediach zmiana systemu organizacji rozprawy wydaje się być prosta i nie wymagająca żadnych zmian systemowych, bo to przecież tylko od sędziego zależy, czy w sprawie, w której zgłoszonych zostało 15 świadków, wyznaczony zostanie jeden termin rozprawy, na który zostaną wezwani wszyscy świadkowie, czy też słuchanie świadków zostanie podzielone na przykład na trzy oddzielne rozprawy. C
zęsto jako przeciwnika takiego rozwiązania wskazuje się sędziego, któremu „nie chce się” przesłuchać wszystkich świadków na jednej rozprawie.
Istotnie, zdecydowanie bardziej prawdopodobny jest wariant z wyznaczeniem w sprawie kilku rozpraw.
Warto jednak zwrócić uwagę na przyczyny takiego stanu – sędziowie nie wyznaczają jednej sprawy na cały dzień ze względu na obawę przed koniecznością odroczenia rozprawy.
Wyznaczając po kilka spraw zamiast jednej, sędziowie minimalizują negatywne konsekwencje nieprzewidzianych zdarzeń.
Zapomina się, że odroczenie wywiera wpływ nie tylko na tę konkretną sprawę, lecz także na inne, gdyż dla odroczonej sprawy trzeba znaleźć miejsce w innym terminie kosztem innych spraw.
Z kolei w sytuacji, gdy realizacja postulatu tzw. ciągłej rozprawy wymaga wyznaczenia rozpraw przez kolejne dni, występuje problem związany z realizacją pozostałych obowiązków sędziego.
Wszystkie te przeszkody nie uniemożliwiają zmiany systemu organizowania rozprawy, lecz wpływają na zwykłe i codzienne funkcjonowanie sądu.
Jest to tym istotniejsze, że o ile przy tradycyjnym systemie protokołowania model tzw. ciągłej rozprawy może być traktowany jedynie jako postulat, o tyle w systemie nagrywania rozpraw staje się niezbędny, bo tylko wówczas możliwe będzie efektywne wykorzystanie nowego systemu – to jest przeprowadzenie całego postępowania dowodowego w czasie krótszym niż dotychczas, ale bez konieczności odsłuchiwania nagrań, do czego będzie dochodzić, gdy rozprawy będą wyznaczane np. raz na miesiąc.
Warto bowiem mieć świadomość, że odsłuchanie zeznań świadka – konieczne po miesiącu czy dwóch – zabierze więcej czasu niż odczytanie ich z protokołu.



Wierne – nie znaczy czytelne

Kontrowersje wywołuje też kwestia przepisywania zeznań świadków.
Nagrywanie rozpraw przedstawiane było jako remedium na ułomność systemu, w którym sędzia dyktuje zeznania świadka, a podyktowana treść nie zawsze odpowiada temu, co powiedział świadek.
Niewątpliwie poziom spójności zapisu wypowiedzi i jej rzeczywistego brzmienia jest różny i zależy od wielu czynników – rodzaju faktów, o których świadek zeznaje, umiejętności formułowania wypowiedzi przez świadka i ich dyktowania przez sędziego, stopnia zmęczenia świadka lub sędziego.

Wierny zapis wypowiedzi niekoniecznie ułatwi ustalenie istotnych faktów

W nowym systemie, gdy już dojdzie do przepisania zeznań świadka, strony i sąd otrzymają jego wierną wypowiedź, ale nie oznacza to, że taki zapis pozwoli na łatwiejsze aniżeli obecnie ustalenie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
Będzie on bowiem pełen ułomności typowych dla wypowiedzi. Oczywiście, można wskazać sposób na usunięcie tych niedogodności – obok nagrywania rozpraw można zapisywać ich przebieg w dotychczasowy sposób.
Wówczas jednak utracona zostanie podstawowa zaleta nowego modelu, to jest większa efektywność rozprawy, i cały sens nowego rozwiązania sprowadzi się do możliwości kontroli i weryfikacji tego, co zostało zapisane w tradycyjnym protokole.
Porównując tradycyjny i nowy model protokołowania rozprawy, warto zwrócić uwagę na informację, jaką sędziowie otrzymują na szkoleniach, iż w nowym systemie osoba przepisująca zeznania otrzyma do przepisania jednorazowo jedynie dwudziestominutowy fragment rozprawy, gdyż przepisanie dłuższego fragmentu może być wysoce uciążliwe.
W dotychczasowym systemie podyktowanie zeznań świadka nie oznacza dokładnego powtórzenia tego, co świadek powiedział, nie zmienia to jednak obowiązku sędziego podyktowania zeznań za pomocą słów, które w sposób możliwie wierny oddadzą sens jego wypowiedzi.
Warto, krytykując dotychczasowy model protokołowania, pamiętać, że sędziowie nie mają możliwości ogłoszenia przerwy po każdych 20 minutach słuchania świadka, a łączny czas ich słuchania w ramach jednego dnia rozprawy wynosi niejednokrotnie kilka godzin.

Podmiana czy coś więcej

Wprowadzenie protokołu elektronicznego do polskiego postępowania cywilnego nie może być sprowadzone do prostej podmiany rodzaju protokołu.
Jeżeli instytucja ta ograniczy się do zamiany tekstu relacjonującego przebieg rozprawy na nagranie rozprawy, to jej wdrożenie zakończy się niepowodzeniem.
Jedynie potraktowanie tego projektu jako elementu zmian systemowych w procedurze cywilnej może sprawić, że wprowadzenie protokołu elektronicznego umożliwi osiągnięcie założonego celu – czyli sprawnego rozpoznawania spraw cywilnych.

Dr Paweł Czepiel, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie