Przez trzy tygodnie funkcjonowania s24 (spółek z o.o. zawieranych przez internet) nie mogły z nich skorzystać osoby dwojga nazwisk.
System teleinformatyczny Ministerstwa Sprawiedliwości skonstruowany dla potrzeb s24 (spółek z o.o. zawieranych przez internet) nie przewidywał, by wniosek o rejestrację składały żony, które dodały nazwisko męża do panieńskiego, czy dzieci kilku rodzin posiadające dwuczłonowe nazwiska.
Projektant tej części strony, która ma generować wszelkie formularze dotyczące internetowej spółki, nie zapewniał obsługi w systemie PESEL podwójnych nazwisk. Tymczasem właśnie przez ten identyfikator Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności weryfikowani są użytkownicy ministerialnego systemu teleinformatycznego, a potem osoby składające wniosek o wpis do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego.
Jeżeli więc w formularzu, który wypełniała wspólniczka Anna Janina Kowalska-Malinowska, sędzia lub referendarz sądowy widział tylko Kowalską, powinien był odrzucić wniosek, bo z urzędowego punktu widzenia Kowalska to nie ta sama osoba, co Kowalska-Malinowska.
Również opłaty: sądowa (500 zł) i za ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym (także 500 zł), wniesione przy okazji zakładania e-spółki e-przelewem, nie od razu do przykładowej Kowalskiej-Malinowskiej wrócą. Oficjalna odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości w jednym z tego rodzaju przypadków głosi, że „opłatę za niedoszłą rejestrację spółki można odzyskać w wyniku złożenia wniosku o zwrot do sądu właściwego. Jednocześnie informujemy, że trwają prace nad kolejną wersją systemu, w której zostaną usunięte niedoskonałości występujące w wersji bieżącej. (...) Odnośnie do zwrotu kwoty 21 zł, pobieranej przez eCard jako prowizję od dokonanej transakcji, nie potrafimy udzielić wiążącej odpowiedzi. Na obecną chwilę kwota ta nie jest zwracana”.

12 spółek s24 zarejestrowano od początku roku

Osoby w takiej sytuacji mogą jedynie złożyć skargę na zarządzenie referendarza o zwrocie wniosku o wpis spółki do KRS. Powinny przy tej okazji wskazać, że ich PESEL, czyli osoby potraktowanej przez e-system jako noszącej tylko pierwsze nazwisko, jest tym samym, co nadany osobie o nazwisku dwuczłonowym. Sąd, rozpoznając skargę, ustali wówczas, jakie nazwisko powinno pojawić się w rejestrze przedsiębiorców.
W momencie zamykania tego wydania gazety Ministerstwo Sprawiedliwości deklarowało, że system pozwala już na obsługę nazwisk dwuczłonowych.