Dwoje emerytów padło ofiarą podstępnych zabiegów byłego zięcia i straciło dom na warszawskim Wilanowie. Przekonani o tym, że bez trudu wygrają proces sądowy, udali się do adwokata. W kancelarii dowiedzieli się jednak, że aby założyć sprawę, muszą uiścić blisko 100 tys. opłaty sądowej. Mężczyzna doskonale zdaje sobie sprawę z trudności finansowych byłych teściów. Bez obaw wystawił dom na sprzedaż. Można go teraz kupić za niecałe 2 mln zł.
Prawo dla bogatych
Archaiczne procedury
Pomysły na zmiany
Obniżenie maksymalnej stawki opłaty sądowej w sprawach majątkowych – rozpoznawanie sporu o miliony złotych nie zawsze oznacza, że proces generuje ogromne koszty. Wymiar sprawiedliwości nie może zarabiać na obywatelach.
Wprowadzenie obowiązkowej mediacji przed skierowaniem sprawy na drogę sądową – w razie zawarcia ugody strony mogłyby zostać zwolnione od kosztów. Czas i pieniądze oszczędzą na tym zarówno obywatele, jak i odciążone od nadmiaru pracy sądy.
Urealnienie stawek adwokackich i radcowskich zwracanych stronie, która wygrała proces. Otrzymanie jedynie ułamkowej kwoty wydatków poniesionych na wynajęcie prawnika zniechęca do korzystania z jego pomocy i stawia na uprzywilejowanej pozycji przegranego.