Stworzenie projektu doraźnej nowelizacji ustaw: o radiofonii i telewizji, o opłatach abonamentowych oraz Prawa telekomunikacyjnego przewodniczący KRRiT zapowiedział już w połowie października. Nowela miałaby poprzedzić powstanie zupełnie nowej ustawy medialnej. Rada proponuje m.in., by budżet państwa opłacał abonament za osoby, które ustawowo są z tego zwolnione. Chodzi o kwotę rzędu 650 mln zł rocznie.
Dworak, który był w poniedziałek gościem radiowej Trójki, podkreślił, że w małej nowelizacji znajdą się "niezbędne zmiany, które muszą być wprowadzone szybko". Zapowiedział, że w najbliższej nowelizacji zostanie zachowany dotychczasowy sposób zbierania abonamentu, jednak system ten zostanie uszczelniony.
Jak wyjaśnił, problemy ze ściągalnością abonamentu dotyczą osób, które zarejestrowały odbiornik telewizyjny lub radiowy, ale nie płacą abonamentu, oraz tych, które nie rejestrują odbiorników. "Trzeba doprowadzić do tego, aby osoby, które nie zarejestrowały odbiorników, miały poczucie, że jeśli tego nie zrobią, to grożą im pewne konsekwencje" - dodał.
Dworak zapowiedział, że KRRiT przedłoży zmianę dotyczącą płacenia abonamentu, jednak "to nie będzie opłata od gniazdka elektrycznego ani opłata przy okazji płacenia za energię elektryczną". Przewodniczący KRRiT wyjaśnił, że nowa koncepcja będzie oparta na założeniu, że każde gospodarstwo, do którego jest doprowadzona elektryczność, ma możliwość odbioru programów radiowych i telewizyjnych. Jak dodał, już nie będzie trzeba rejestrować odbiorników.
Według Dworaka, w projekcie noweli mają znaleźć się też przepisy dostosowujące prawo do wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie opłat koncesyjnych. W lipcu tego roku TK orzekł, że niekonstytucyjne są przepisy dotyczące ustalania opłat koncesyjnych - wysokość opłat za udzielenie koncesji została uregulowana w rozporządzeniu, a nie w ustawie; w ustawie zaś nie ma dokładnych wytycznych do wydania rozporządzenia.
"Zapisaliśmy też pomysł, aby z budżetu państwa były pokrywane kwoty za osoby zwolnione ustawowo z płacenia abonamentu. W tej chwili oceniamy to na 650 mln zł rocznie" - powiedział.
Dworak, pytany czy wpisywanie do krajowego rejestru długów osób niepłacących abonamentu jest zgodne z prawem, odparł, że dla niego "sprawa jest jasna". "Ja tutaj wątpliwości nie mam, ale istnieją różne ekspertyzy prawne i będziemy je badali" - dodał.
Wezwania do zapłacenia zaległości wysyła Poczta Polska, z którą KRRiT podpisała umowę. Na razie wysłano je do 100 osób prywatnych i 50 firm. Osoby są wybrane losowo wśród tych, które zalegają z płatnościami.
Dworak nie chciał odnieść się do wypowiedzi b. szefowej TVP1 Iwony Schymalli, że władzę w TVP "sprawują politrucy". "Problem z upartyjnieniem mediów publicznych znamy, ale obecnie jesteśmy akurat w takim momencie, który może nie jest w pełni zadowalający, ale bardzo wyraźnie odbiega na korzyść od tego, co działo się w mediach publicznych jeszcze 2-3 lata temu" - ocenił Dworak. Dodał, że w innych krajach Europy "politycy bardzo lubią oddziaływać na media i to się chyba nigdy nie skończy, bo taka jest natura życia społecznego i politycznego".
Komentarze (49)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeA zakodowanie tv publicznej spowoduje spadek dochodów z abonamentu więc nie przejdzie.
A gdzie są wartosciowe programy naukowe, geograficzne, przyrodnicze, programy uczące dobrego wychowania dzieci i młodzieży, majsterkowania, remontów mieszkań, malowania, tapetowania, wyposażenia wnętrz mieszkań, programy propagujące muzykę poważną w wydaniu wspaniałych głosów operowych, programy uczące malowania obrazów, tworzenia ciekawych dekoracji z prostych materiałów i przy użyciu prostych narzędzi, itd.??? !!! Po prostu: wartościowe.
Dlatego nie oglądam telewizji i nie będę oglądać, póki ta szmira z niej nie zginie!!! Wolę komputer. Tu płacę, ale wim za co. Tu przynajmniej jest tyle wartościowych wiadomosci, że aż czasu brakuje. Zatem precz z polską telewizją z naszych mieszkań. A tym bardziej precz z opłatami za nic!
Art. 1.
1. Z dniem wejścia w życie ustawy rozwiązuje się Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
2. Rozwiązanie stosunku z członkami Krajowej Rady Rafiofonii i Telewizji odbywa się bez odprawy, gdyż rada nie pełniła żadnej roli a jej członkowie nie wysilali się zbytnio.
Art. 2.
1. W ciągu roku od wejścia w życie ustawy Minister właściwy do spraw finansów przeprowadzi pełną prywatyzację Telewizji Polskiej.
2. W ciągu roku od wejścia w życie ustawy Minister właściwy do spraw finansów przeprowadzi pełną prywatyzację Polskiego Radia.
Art. 3.
1. Dochód z prywatyzacji, o której mowa w punkcie 2, podlega podziałowi na jednostki po 10'000 zł.
2. Jednostki, o których mowa w punkcie 1 rozlosowuje się między osoby, które w dniu wejścia w życie ustawy płaciły abonament RTV.
Art. 4.
Z dniem wejścia w życie ustawy ustaje obowiązek płacenia abonamentu RTV a wszelkie roszczenia z tego tytułu ulegają przedawnieniu.
Art. 5.
1. W okresie od dnia wejścia w życie ustawy do dnia prywatyzacji mediów, o której mowa w Art. 2., wprowadza się podatek dla polityków od darmowej reklamy, jaką robią im media publiczne.
2. Podatek o którym mowa w punkcie 1 wynosi 90% dochodu polityka.
3. Podatek o którym mowa w punkcie 1 uiszcza się na koniec miesiąca, w którym polityk uzyskał dochód.
Art. 6.
Kto będąc Ministrem właściwym do spraw finansów nie przeprowadza prywatyzacji o której mowa w Art. 2., podlega karze od 50 lat pozbawienia wolności do dożywocia i zaborowi majątku na rzecz Skarbu Państwa.
Art. 7.
Ustawa wchodzi w życie z dniem podpisania.
To stwarza to "ciekawe" możliwości:
1) Pan Jan Dworak prawdopodobnie (nie dyskryminuję nikogo) posiada "narzędzie gwałtu" - może tak 500 000 doniesień do prokuratury o "Podejrzeniu popełnienia gwałtu przez pana Jana Dworaka" ? W końcu "ma aparaturę"
2) Pan Jan Dworak posiada język i włada "mową artykułowaną"
ma więc "możliwość popełnienia zniesławienia/pomówienia/poświadczenia nieprawdy/obrażenia uczuć religijnych/..."
- może tak 500 000 doniesień do prokuratury o "Podejrzeniu popełnienia zniesławienia/pomówienia/poświadczenia nieprawdy/obrażenia uczuć religijnych/... przez pana Jana Dworaka" ? W końcu "ma możliwości techniczne"
3) ... nie chce mi się wymyślać więcej. Możliwości są duże.
Zakodować TVP, płacącym abonament wydać karty dekodujące.
Ministerstwo Prawdy ostrzega - oglądanie TV może być przyczyną wielu groźnych chorób.
Proponuję aby przy okazji obciążyli się takową, nieważne czy to robią, przecież mają możliwość :).
wyjadacze!!!