Członkowie palestry wystosowali skargę do rzecznika praw obywatelskich. Największe zastrzeżenia mają do uchwały Naczelnej Rady Adwokackiej nr 30/2008. Zarzucają, że wykracza ona poza ramy narzucone przez prawo o adwokaturze.
Rzecznik praw obywatelskich podziela te obawy. Ma wątpliwości, czy samorząd nie przekroczył swoich uprawnień i ustawowych upoważnień. Prawo o adwokaturze wskazuje, że koszty postępowania dyscyplinarnego ponosi obwiniony w razie skazania. Natomiast w pozostałych przypadkach – izba adwokacka. Przepisy wewnętrzne adwokatury przewidują natomiast pobieranie opłaty zryczałtowanej także w przypadku umorzenia postępowania (np. czyny mniejszej wagi) oraz ukarania karą upomnienia przez dziekana rady. W tym zakresie, zdaniem RPO, uchwała wykracza poza upoważnienie określone przez ustawodawcę.
RPO ma też zastrzeżenia do uchwały prezydium NRA nr 40/2009. Jego wątpliwości budzi powiązanie wysokości ryczałtów dla rzeczników dyscyplinarnych oraz sędziów dyscyplinarnych z rozstrzygnięciem procesowym. Niezrozumiałe jest też zasądzanie kosztów nie w ich rzeczywistej wysokości, lecz w wysokości zryczałtowanej.
– Podzielamy część zastrzeżeń rzecznika. Przygotowujemy zmianę przepisów w tym zakresie – wyjaśnia adwokat Jacek Ziobrowski, prezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego przy NRA.
Adwokaci powołali zespół, który opracuje nowe przepisy wewnętrzne dotyczące postępowań dyscyplinarnych.
– Musimy także wziąć pod uwagę to, że zmieniły się regulacje prawne dotyczące postępowania dyscyplinarnego – wskazuje Jacek Ziobrowski.
Przypomina, że nowelizacja prawa o adwokaturze spowodowała, że z systemu prawnego zostało usunięte też rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 1998 r., które reguluje zasady prowadzenia postępowania dyscyplinarnego wobec adwokatów i aplikantów. Zamiast rozporządzenia zaczęły więc obowiązywać przepisy kodeksu postępowania karnego.
– Uprawnienia wynikające z k.p.c. regulujące koszty postępowań na rzecz Skarbu Państwa nie mogą przekładać się wprost na takie samo uprawnienie przysługujące sądom i rzecznikom dyscyplinarnym – wskazuje Jacek Ziobrowski.