Osoba, która podpisała umowę przenoszącą prawa autorskie, może od niej odstąpić, powołując się na interesy twórcze, np. utrzymanie przez autora dobrej sławy.
Twórca, który odstępuje od umowy przenoszącej prawa autorskie, musi wykazać, że poprzez zawarcie umowy zastały naruszone jego istotne interesy twórcze. Tak orzekał Sąd Apelacyjny w Białymstoku po rozpoznaniu sprawy mężczyzny, który zawarł kilka umów z jedną z firm fonograficznych. Mężczyzna przeniósł na firmę prawa autorskie do swoich utworów. W trakcie zawierania pierwszej umowy miał zaledwie 15 lat, a umowę w jego imieniu podpisał ojciec. Firma przekazem pocztowym dokonała wpłat na rachunek ojca. Następnie mężczyzna podpisał wiele oświadczeń potwierdzających przeniesienie na pozwanego całości służących mu praw autorskich do swych utworów, w tym prawa do tantiem za wykorzystanie utworów na polach eksploatacji wymienionych w umowach. Po czym wezwał firmę do zapłaty. Ponieważ jej nie uzyskał, złożył oświadczenie o odstąpieniu od umów.

Interes twórczy

Sąd okręgowy oddalił powództwo oraz obciążył powoda kosztami procesu. Uznał, że jego roszczenie jest niezasadne, ponieważ właściciel firmy wywiązał się z obowiązku zapłaty wynagrodzenia. Ponadto mężczyźnie nie przysługiwało prawo do odstąpienia od umowy. Zgodnie z prawem autorskim twórca może odstąpić od umowy lub ją wypowiedzieć ze względu na swoje istotne interesy twórcze. Ponadto prawo to jest uzależnione od spełniania dodatkowych przesłanek. Sędziowie podkreślili, że chodzi tu o interesy pozamajątkowe, jak np. utrzymanie przez autora dobrej sławy, dążenie do rozpowszechnienia rezultatów pracy artystycznej, które w konsekwencji rzutowałyby na opinie o utworze i jego twórcy. Natomiast mężczyzna, odstępując od umowy, powoływał się na brak zapłaty wynagrodzenia, a zatem wyłącznie interes majątkowy.

Zasadność powództwa

Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego. Sędziowie podzielili pogląd sądu okręgowego. Jednak ich zdaniem mężczyzna miał interes prawny w ustaleniu nieistnienia zawartych umów. W związku z tym miał prawo do usunięcia niepewności, czy jego działania w postaci odstąpienia od zawartych umów odniosły zamierzony skutek polegający na unicestwieniu tych umów. Jednak interes prawny nie przesądza jeszcze o zasadności powództwa. Mężczyzna mimo złożenia na podstawie art. 491 k.p.c. oświadczenia woli o odstąpieniu od zawartych umów, w tego procesu nie wykazał, że zachodziła podstawa do złożenia takiego oświadczenia. Nie udowodnił bowiem, że to firma fonograficzna nie spełnia świadczenia wzajemnego polegającego na zapłacie wynagrodzenia.
SYGN. AKT I ACa 497/10