Konkurs zorganizowała sekcja polska Międzynarodowej Komisji Prawników; to jego dziewiąta edycja.
Na konkurs napłynęło ponad 40 orzeczeń sędziów sądów rejonowych, okręgowych i administracyjnych z całego kraju. Zgłoszone zostały przez prezesów sądów, stowarzyszenia sędziowskie i samych sędziów. Najwięcej z nich dotyczyło spraw związanych ze stosowaniem tymczasowego aresztu, przywrócenia do pracy, usług turystycznych i prawa podatkowego.
Komisja wybrała cztery uzasadnienia
Komisja, składająca się m.in. z radców prawnych, adwokatów i sędziów, wybrała cztery uzasadnienia. "Większość niezrozumiałych wywodów prawniczych pisana była w sposób klarowny, zrozumiały nawet dla osób niezwiązanych z zawodem prawniczym" - powiedział przewodniczący polskiej sekcji Międzynarodowej Komisji Prawników prof. Zbigniew Lasocik.
Nagrody odebrali: sędzia Sądu Rejonowego we Wrocławiu Aleksandra Rutkowska za uzasadnienie wyroku ws. przywrócenia do pracy pracownika naukowego zwolnionego w związku z ukończeniem 65. roku życia; sędzia Sądu Okręgowego w Szczecinie Zbigniew Ciechanowicz za uzasadnienie wyroku dot. swobód obywatelskich; sędzia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Dariusz Czejkowski za uzasadnienie ws. wykorzystania dowodów pośrednich np. materiałów z podsłuchów oraz sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu Maciej Jaśniewicz za uzasadnienie dot. prawa podatkowego.
Międzynarodowa Komisja Prawników jest organizacją utworzoną w 1952 w Berlinie Zachodnim, skupia prawników z kilkudziesięciu krajów. Sekcja polska Międzynarodowej Komisji Prawników została utworzona w 1992 roku.
Komentarze(10)
Pokaż:
W wielu sądach praca sędziego z uzasadnieniem ogranicza się do wyrywkowego przejrzenia gotowego tekstu (albo i nawet nie tyle) i jego podpisania, czasem dopisze jakiś przecinek, to faktycznie "wielki" wkład w uzasadnienie. Zasługujący na najwyższe nagrody...
Ten konkurs w polskich realiach, gdzie sędziowie w pisaniu uzasadnień wysługują się innymi osobami, jest po prostu żenujący i śmieszny!
ciekawe czy któryś z moich mój patronów wysłał tam moje wyroki z uzasami jako własne?
:) :) :)
Nie może być tak że tak ważną z punktu widzenia strony czynnośc powierza się jakimś anonimowym pomocnikom, którzy nie uczestniczą w procesie, stron nawet na oczy nie widzą, nie słyszą jak kto zeznaje, nie wiedzą co się dzieje na sali rozpraw. A już na pewno nie siedzą w głowie sędziego i nie mogą znać wszystkich motywów orzeczenia. Nie ma się co dziwić niskiej jakości uzasadnień i temu że nie przekonują stron do wydanej decyzji, skoro pisane są hurtowo ze sztampy przez osoby nie zaangażowane w ogóle w proces, zamiast przez sędziego który wydał orzeczenie.
Zgadzam się z 1 że w tym układzie nagradzanie sędziów za osiągnięcia i pracę innych osób jest żenujące i naraża na śmieszność zarówno konkurs jak i polski wymiar sprawiedliwości. Czy naprawdę nie można znaleźć innego kryterium, np. artykuły w prasie, praca naukowa, itp.?
jorli - nie powinien się wypowiadać w sprawach o których nie ma zielonego pojęcia, bo porównanie ilości asów do ilości sędziów nie ma nic do rzeczy, skoro asy pracują za kilku naraz. Co to w ogóle za argument jest.
A najgorsze jest podejście i kultura osobista sędziów obsługiwanych przez asów czy aplikantów - zamiast wdzięczności lekceważenie i pogarda, dokładnie tak jak w poście 6. Chore.