2 grudnia kończy się kadencja czterech sędziów TK. 26 listopada Sejm wybrał trzech sędziów, co oznacza, że stanowisko jednego pozostaje nieobsadzone i Sejm powinien wkrótce dokonać wyboru jeszcze jednego sędziego.
"Podczas zakończonej tury wyborów wielokrotnie wskazywaliśmy na liczne wady procesu wyboru sędziów do TK, które obniżają rangę wyborów do tak ważnej instytucji państwowej" - głosi czwartkowe oświadczenie monitoringu.
Według niego chodzi przede wszystkim o zgłaszanie kandydatów w ostatniej chwili, zgłoszenie niewielu kandydatów, brak zgłoszenia kandydatów przez Prezydium Sejmu oraz "niestosowność opiniowania przez sejmową Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka wszystkich kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego jednocześnie, zamiast oceniania każdej kandydatury indywidualnie".
Wyrażono nadzieję, że przy okazji tej tury wyborów sędziego proces wyboru "zostanie zmodyfikowany w sposób uwzględniający sugestie" koalicji organizacji prowadzących obywatelski monitoring.
Także prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że TK staje się "czysto partyjną instytucją"
26 listopada Sejm wybrał na sędziów Trybunału: Piotra Tuleję, Stanisława Rymara i Marka Zubika. Krystyna Pawłowicz, zgłoszona przez PiS, i zgłoszony przez SLD Andrzej Wróbel nie uzyskali wymaganej liczby głosów. 29 listopada marszałek Sejmu skierował do klubów poselskich list w sprawie zgłaszania kandydatów, wyznaczając termin do 7 grudnia.
Po głosowaniach szef klubu SLD Grzegorz Napieralski ocenił, że klub PO, nie popierając kandydata Sojuszu do Trybunału, prowadzi do jego upartyjnienia. Także prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że TK staje się "czysto partyjną instytucją".
Wiceszef komisji sprawiedliwości i praw człowieka Wojciech Wilk (PO) zwracał zaś uwagę, że procedura wyłaniania sędziego będzie przebiegać od początku - tzn. kandydaci najpierw zostaną zgłoszeni, potem zaopiniowani przez komisję, a następnie dojdzie do wyboru. Stanie się to prawdopodobnie jeszcze w grudniu, na posiedzeniu Sejmu, przewidzianym na 14-17 grudnia.
Poprzedni kandydaci na sędziów TK zostali zgłoszeni 2 listopada. Przeciw trybowi ich zgłaszania protestowały organizacje pozarządowe. W ich ocenie zbyt krótki czas od zgłoszenia kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego do zaopiniowania ich przez sejmową komisję (18 listopada), a następnie - do głosowania w Sejmie - uniemożliwiał przeprowadzenie monitoringu obywatelskiego.