Palestra wciąż szuka sposobu na przeprowadzenie wewnątrzsamorządowych wyborów. Jak już informowaliśmy na łamach DGP, w piątek prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej przekonywało przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości do swoich propozycji zmian prawnych.
Mają one umożliwić organizację zgromadzeń izbowych oraz Krajowego Zjazdu Adwokatury mimo stanu epidemii i związanych z tym obostrzeń. Ministerstwo przychylnie odniosło się do postulatu przywrócenia możliwości obrad organów samorządu z wykorzystaniem środków komunikacji na odległość (przepis taki znalazł się w art. 14h pierwszej tarczy antykryzysowej, ale obowiązywał tylko 180 dni, czyli właśnie do 4 września). W dodatku dla ważności uchwał w ten sposób podjętych nie będzie już wymagany udział co najmniej połowy uprawnionych. NRA ma też dostać upoważnienie do zmiany regulaminu zjazdu i zgromadzeń.
Pojawiają się jednak konkurencyjne postulaty. Kamil Szmid, ubiegający się o stanowisko dziekana ORA Warszawa, przygotował własny projekt nowelizacji przepisów. Jest on wzorowany na podobnej regulacji dotyczącej radców prawnych, wprowadzonej w poprawce senackiej do tarczy 4.0 (w wyniku licznych zabiegów samorządu radcowskiego).
Proponowana zmiana ma ułatwić przeprowadzenie zdalnych zgromadzeń oraz wyborów na nich. Przewiduje, że nie będzie konieczna jednoczesna obecność uprawnionych do głosowania, co pozwoli rozłożyć je w czasie, nawet na kilka dni, a zainteresowanym oddać głos bez obawy o zdrowie. Mogłoby to następować poprzez wrzucenie karty do urny lub z wykorzystaniem elektronicznych nośników dostępnych w miejscu zgromadzenia.
‒ Propozycja wyjaśnia wątpliwości, jakie pojawiają na gruncie naszych regulaminów samorządowych, a dotyczących tego, czy zgromadzenie może być „odmiejscowione” ‒ tłumaczy Kamil Szmid. ‒ Co prawda dopuszczalna jest taka interpretacja naszego regulaminu KZA oraz zgromadzeń izb, niemniej jest ona obecnie kwestionowana przez część środowiska przeciwną zgromadzeniom online. Dlatego potrzebne jest jednoznaczne przesądzenie tej kwestii, czego propozycja NRA moim zdaniem nie robi – dodaje adwokat.
Druga część nowelizacji zakłada, że zarówno udział w zgromadzeniu, jak i głosowanie będą mogły się odbywać także przy wykorzystaniu środków komunikacji elektronicznej.
‒ Przy czym nie wydaje się konieczne zapewnienie możliwości bezpośredniego porozumiewania się w czasie rzeczywistym, wzorem innych rozwiązań korporacyjnych. W tym zakresie propozycja różni się od tej przedstawionej przez NRA – zaznacza mec. Szmid.
Przypomina też, że niedawna rekomendacja NRA dotycząca powstrzymania się od organizowania zgromadzeń w dobie koronawirusa nie jest wiążąca dla poszczególnych izb, które mogą podjąć własne uchwały o zwołaniu zgromadzeń lub ich odwołaniu, kierując się własną interpretacją przepisów. Dlatego, zdaniem autora projektu, wszystkie wątpliwości należy kompleksowo wyjaśnić precyzyjną i kompleksową nowelizacją.
‒ Złożyłem swoje rozwiązanie wraz z grupą adwokatów na ręce głównego inspektora sanitarnego oraz w Ministerstwie Sprawiedliwości jeszcze w sierpniu, zanim w innych izbach w ogóle dostrzeżono problem. To nie jest propozycja medialna, a chęć wprowadzenia realnej zmiany legislacyjnej i uratowania wizerunku adwokatury, nadszarpniętego w ostatnim czasie m.in. propozycjami przedłużenia kadencji i nieprzeprowadzaniem wyborów. Wiadomo, że to burzy pewne koalicje, stąd opór – podkreśla Kamil Szmid.
Wskazuje też, że jego projekt ma charakter profrekwencyjny. Same korekty regulaminu i zniesienie kworum to, w jego ocenie, „pudrowanie problemu” i odwlekanie korzystania z formy online.