Chodzi o skierowanie do Sądu Najwyższego siedmiu pytań prawnych dotyczących tego, czy ważne są orzeczenia wydane przez sędziów nominowanych przez Krajową Radę Sądownictwa. Takie pytania skierowało siedem trzyosobowych składów orzekających w siedmiu różnych sprawach odwoławczych rozpoznawanych w IX Wydziale Cywilnym Odwoławczym olsztyńskiego Sądu Okręgowego.
W styczniu tego roku zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sędzia Michał Lasota podjął w tej sprawie czynności wyjaśniające. Jego zdaniem swoim zachowaniem sędziowie mogli "w sposób oczywisty i rażący obrazić przepisy prawa, jak i uchybić godności urzędu".
Sędziowie dostali wezwani do złożenia pisemnych oświadczeń. Dodatkowo sędzia Lasota zwrócił się do prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie z prośbą o rozważenie zarządzenia natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych wobec sędziów. Prezes sądu sędzia Danuta Hryniewicz odmówiła, podkreślając, że nie znajduje ku temu powodów.
W tej sprawie do sędziego Lasoty zwrócił się Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jego zdaniem rzecznicy dyscyplinarni, wzywając sędziów do złożenia wyjaśnień w związku ze skierowaniem przez nich pytania prawnego do Sądu Najwyższego, "wkraczają w niezawisłość sędziowską". "Stanowi to poważne naruszenie zasad konstytucyjnych, w tym samodzielności jurysdykcyjnej sądu i może być postrzegane jako próba wpłynięcia na czynności urzędowe sądu" - uważa RPO.
"W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich działania zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych mogą, w sposób przekraczający zasadę niezawisłości sędziów, ingerować w sprawowanie władzy sędziowskiej poprzez wywołanie u sędziów obawy poniesienia negatywnych konsekwencji za podejmowanie działań mających na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności, także procesowych, koniecznych do rozstrzygnięcia spraw" - uznał Bodnar.
Powołując się na konstytucję, Bodnar przypomniał, że zgodnie jej zapisami sędziowie są niezawiśli i nie powinni być pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej za wypełnianie swojego prawnego obowiązku.
Przypomniał też, że w związku z nowelizacją ustaw o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, na którą powołuje się sędzia Lasota, Komisja Europejska uruchomiła pod koniec kwietnia procedurę naruszeniową wobec Polski. Zdaniem KE uchwalone w grudniu przepisy podważają niezależność polskich sędziów i są sprzeczne z zasadą nadrzędności prawa UE.
"Rzecznik Praw Obywatelskich pragnie zauważyć, że postanowienia wydane przez Sędziów Sądu Okręgowego w Olsztynie jest realizacją wynikających z prawa europejskiego zobowiązań sądu krajowego do zapewnienia rzeczywistej i efektywnej ochrony sądowej" - czytamy na stronie RPO.
Bodnar przywołał też wyrok wydany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Agrokomplex przeciwko Ukrainie, w którym sąd uznał, że obowiązek zapewnienia przez państwo, aby proces toczył się przed sądem niezawisłym i bezstronnym, nie ogranicza się do samego sądownictwa.
"Wynika z niego również obowiązek władzy wykonawczej, ustawodawcy oraz wszystkich innych władz państwowych każdego szczebla, poszanowania i podporządkowania się wyrokom i innym decyzjom sądów, nawet jeśli się z nimi nie zgadzają" - wskazał RPO.