Aż 1905 spraw wpłynęło do Sądu UE i Trybunału Sprawiedliwości UE w 2019 r. To rekord. W poprzednich dwóch latach wpływ nie przekraczał 1700 spraw rocznie. W ubiegłym roku zakończono zaś 1739 postępowań. Tu rekordu nie ma, gdyż rok wcześniej o 30 więcej.
Aż 1905 spraw wpłynęło do Sądu UE i Trybunału Sprawiedliwości UE w 2019 r. To rekord. W poprzednich dwóch latach wpływ nie przekraczał 1700 spraw rocznie. W ubiegłym roku zakończono zaś 1739 postępowań. Tu rekordu nie ma, gdyż rok wcześniej o 30 więcej.
Sędziowie krajowi coraz częściej proszą luksemburskich orzekających o odpowiedzi na pytania prejudycjalne. W 2019 r. wpłynęło aż 641 nowych odesłań prejudycjalnych, podczas gdy w 2018 r. – 568.
Służby prasowe trybunału chwalą się, że mimo zwiększającej się liczby zadań nadal udaje się z nich wywiązywać sprawnie. Średni czas rozpatrywania spraw wyniósł 15,5 miesiąca na rozpatrzenie odesłań prejudycjalnych i 11,1 miesiąca na rozpatrzenie odwołań. To mniej, niż czeka się w wielu państwach członkowskich UE na wyrok w prostej sprawie.
Coraz więcej pracy ma Sąd UE. Tylko do niego w 2019 r. wpłynęło 939 spraw, co oznacza, że wzrost rok do roku wyniósł niemal 13 proc. Najczęściej postępowania dotyczą pomocy państwa (czy była w danej sytuacji dozwolona) oraz prawa instytucjonalnego. Jednocześnie widać, że sąd działa o wiele sprawniej niż kiedyś. W 2019 r. średni czas trwania postępowania kończącego się wyrokiem lub postanowieniem wyniósł 16,9 miesiąca. Dla porównania jeszcze pięć lat temu było to aż 26 miesięcy.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama