Z interpelacją w tej sprawie wystąpił parlamentarzysta, który obawia się, że firmy będą przenosiły środki na zagraniczne konta, aby uniknąć blokady. Spowoduje to redukcję depozytów w polskich bankach, co może mieć niekorzystne skutki w kontekście recesji spowodowanej pandemią COVID-19.
Ministerstwo Finansów nie podziela tych obaw. Piotr Dziedzic wyjaśnił, że blokady nie są stosowane wobec uczciwych przedsiębiorców rzetelnie wywiązujących się ze swoich obowiązków podatkowych. Stosuje się je wobec tych, których celem są oszustwa podatkowe, najczęściej wyłudzenia nienależnych zwrotów nadwyżki VAT bądź też ukrycie wyłudzeń w tym podatku dokonywanych przez inne podmioty.
Wiceszef KAS wyjaśnił, że blokada kont to narzędzie powiązane z kontrolą celno-skarbową i instytucją zabezpieczenia majątkowego. Jest stosowana wobec podmiotu, co do którego szef Krajowej Administracji Skarbowej ma informacje uzasadniające podejrzenie udziału w wyłudzeniach skarbowych.
Piotr Dziedzic przyznał, że zazwyczaj takie podmioty dysponują nikłym majątkiem, a po prawomocnym zakończeniu postępowań (najpierw administracyjnych, a potem sądowo-administracyjnych) nie ma z czego wyegzekwować stwierdzonych uszczupleń. Dlatego tak ważne jest ustanowienie blokady na wczesnym etapie kontroli.
Odpowiedźz 20 kwietnia 2020 r. Piotra Dziedzica, zastępcy szefa KAS, na interpelację nr 3853