Każdy może zapytać radę adwokacką o to, jak wdrożyła RODO. Ta zaś ma obowiązek odpowiedzieć, jakie konkretnie środki podjęła – uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim.
W marcu 2019 r. pewien mężczyzna wysłał pocztą elektroniczną do Okręgowej Rady Adwokackiej w Zielonej Górze wniosek o udostępnienie mu informacji publicznej. Zadał w nim trzy pytania dotyczące wdrożenia RODO przez izbę: jak realizuje obowiązek informacyjny, jakie środki organizacyjne i techniczne wprowadziła, by chronić dane osobowe przed ich utratą czy nieuprawnionym dostępem, oraz czy wyznaczyła inspektora ochrony danych.
Przez kilka miesięcy ORA nie odpowiadała. Jak później tłumaczyli jej przedstawiciele, wniosek wpadł do folderu ze spamem i po prostu o nim nie wiedzieli. Zorientowali się dopiero, gdy mężczyzna złożył skargę do sądu administracyjnego. Wówczas udzielili mu odpowiedzi.
Sprawa i tak musiała zostać rozstrzygnięta przez sąd. Ten nie miał żadnych wątpliwości (zresztą nie było to kwestionowane przez żadną ze stron), że odpowiedzi, których domagał się wnioskodawca, stanowią informację publiczną.
Bezczynności ORA, zdaniem sądu, nie tłumaczyło to, że wniosek wpadł do folderu ze spamem, co zresztą było kwestionowane przez skarżącego.
„Nie uwalniało to bowiem organu od uznania, iż dopuścił się on bezczynności po upływie wyżej wskazanego terminu. W orzecznictwie podkreśla się trafnie, iż podmioty zobowiązane do udzielania informacji publicznej winny tak konfigurować pocztę elektroniczną, w tym filtry antyspamowe oraz tak organizować obsługę techniczną poczty elektronicznej organu – aby zapewnić bezproblemowy i niezwłoczny odbiór przesyłanych na ten adres podań, wobec prawnej dopuszczalności ich wnoszenia także drogą elektroniczną” – zauważył w uzasadnieniu wyroku WSA. Jednocześnie jednak nie uwzględnił żądania wymierzenia grzywny za bezczynność. Uznał, że nie doszło do rażącego naruszenia prawa. Uwzględnił m.in. to, że ORA po złożeniu skargi odpowiedziała na wniosek.
Udostępnione informacje były jednak niepełne i sąd nakazał ich doprecyzowanie. ORA odpowiadając na pytanie dotyczące realizacji obowiązku informacyjnego wynikającego z art. 13 RODO, zapewniła, że podjęła „co najmniej dwa” z czterech wskazanych działań (umieszczenie klauzul informacyjnych w siedzibie, w ogólnie dostępnych broszurach, na stronie internetowej i w dokumentach przekazywanych stronom). Z kolei w odpowiedzi o spełnienie obowiązku informacyjnego z art. 14 RODO poinformowała, że „nie był realizowany w sposób inny niż podjęcie co najmniej jednego z wyżej wymienionych działań”, ze względu na wyjątki przewidziane w tym przepisie.
„Rację ma zatem skarżący, że sformułowania te nie są precyzyjne, gdyż nie wskazują jednoznacznie, które z wymienionych działań w istocie podjęto celem realizacji obowiązków informacyjnych wynikających z art. 13 i 14 RODO. (…) Odpowiedź organu zawiera nieprecyzyjne informacje, co powoduje, że nie spełnia zarówno celu, jak i oczekiwań wnioskodawcy; jest informacją nie w pełni adekwatną do treści wniosku” – podkreślono w uzasadnieniu.

ORZECZNICTWO

Wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 22 stycznia 2020 r., sygn. akt II SAB/Go 192/19.