Komornik ma prawo wejść na nieruchomość osoby, która nie jest dłużnikiem. Dopuszczalne jest także przymusowe otwarcie bramy czy furtki. Dotyczyć to może sytuacji, gdy egzekutor chce dostać się do pomieszczenia zajmowanego przez dłużnika. Zaś fakt braku legitymacji nie skutkuje bezprawnością podejmowanych działań. Orzekł tak Sąd Okręgowy we Włocławku.
Sprawa, w której wydano wyrok, dotyczyła mężczyzny żądającego od komornika zapłaty pięciu tys. zł na cel społeczny w związku z naruszeniem dóbr osobistych. Powód? Naruszenie miru domowego i prawa do prywatności.
A chodziło o to, że komornik sądowy prowadził postępowanie egzekucyjne przeciwko kobiecie. Wierzyciel domagał się zajęcia ruchomości dłużniczki. Kobieta mieszkała w domu powoda. Zatem komornik zjawił się pod wskazanym adresem w towarzystwie dwóch policjantów, asesora oraz pełnomocnika wierzyciela. Dłużniczka oświadczyła, że nie ma właściciela posesji, a pod jego nieobecność nie może ich wpuścić.
Niebawem pojawił się gospodarz. Komornik się jemu przedstawił oraz poinformował o celu przybycia. Mężczyzna zażądał od niego okazania legitymacji służbowej oraz tytułu wykonawczego. Komornik nie miał przy sobie dokumentów. Właściciel wpuścił egzekutora wraz z asystą na teren posesji. Natomiast odmówił im zgody na wejście do domu. Wyjaśnił, że nie ma w jego domu ruchomości należących do dłużniczki. W zaistniałej sytuacji egzekutor odstąpił od dalszych czynności. Mimo to mężczyzna postanowił go pozwać.
W tak ustalonym stanie faktycznym sąd rejonowy uznał powództwo za bezzasadne. Mężczyzna odwołał się do sądu okręgowego.
Sąd odwoławczy na wstępie zwrócił uwagę, że odpowiedzialność komornika ma charakter osobisty. W związku z tym osoba domagająca się odszkodowania ma obowiązek konkretnie wskazać w pozwie imię i nazwisko komornika, który w mniemaniu powoda szkodę wyrządził. W tej konkretnej sytuacji miało to miejsce.
Jak wskazał sąd w uzasadnieniu do wyroku opublikowanym kilka dni temu, podstawą dopuszczalnych działań komornika jest art. 814 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego. Jeśli cel egzekucji tego wymaga, komornik może zarządzić otworzenie i przeszukanie mieszkania oraz innych pomieszczeń. Może ponadto przeszukać odzież, którą dłużnik ma na sobie. Sąd podkreślił, że szerokie uprawnienia komornika są konieczne, gdyż w innym przypadku praktycznie nie byłaby możliwa egzekucja z ruchomości dłużników, którzy korzystają z pomieszczeń u osób trzecich. A przecież pozwany komornik, w tej konkretnej sprawie, nie wykorzystał nawet przysługujących mu uprawnień. Choćby z tego względu, można stwierdzić, że działał zgodnie z obowiązującym prawem. W związku z tym nie doszło do naruszenia dóbr osobistych zgodnie z art. 24 par. 1 kodeksu cywilnego. Jak podkreślił sąd odwoławczy, nie jest istotne subiektywne przekonanie osób, których zachowanie komornika dotyczy.
Sąd okręgowy nie podzielił poglądu powoda, że działania komornika były bezprawne z powodu nieokazania legitymacji oraz tytułu wykonawczego.
„Oczywiście powinien on to zrobić na życzenie zainteresowanych, ale odmienne zachowanie nie powoduje, by dokonywane czynności utraciły charakter wykonywanych w ramach porządku prawnego” – czytamy w uzasadnieniu wyroku. I dalej sąd stwierdza, że „gdyby podzielić sposób rozumowania powoda, to należałoby konsekwentnie uznać, że umundurowany policjant, dokonujący interwencji działa bezprawnie, jeżeli nie ma przy sobie legitymacji”. Podobnie sędzia prowadzący rozprawę działałby bezprawnie bez legitymacji zawodowej. Bez znaczenia jest również nieokazanie tytułu wykonawczego powodowi. Żaden przepis nie nakazuje tego uczynić. A zatem komornik, choć powinien się wylegitymować, nawet bez legitymacji ma prawo podejmować czynności, włącznie z wejściem do domu, w którym mogą być ruchomości dłużnika.
Wyrok Sądu Okręgowego we Włocławku z 17 października 2019 r., Sygn. akt I Ca 348/18