Mucha pytany w Polskim Radiu 24 pytany, czy jeśli Sejm odrzuci w tym tygodniu sprzeciw Senatu wobec nowelizacji ustaw sądowych, prezydent tę ustawę podpisze podkreślił, że została ona nieco poprawiona w Sejmie w stosunku do pierwotnego projektu.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że nowela mówi o trzech kluczowych elementach stabilnego sądownictwa. Pierwszy to wynikająca z konstytucji apolityczność sędziów. "Polska demokracja ma się świetnie, natomiast zagrożeniem dla polskiej demokracji jest zaangażowanie polityczne sędziów" - powiedział Mucha.
"Po drugie - dla mnie przepis zupełnie fundamentalny, że prezydent powołuje sędziów na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa i po powołaniu żaden sędzia oraz żaden inny organ nie ma uprawnienia, żeby badać status innego sędziego" - zaznaczył minister.
Po trzecie, dodał, ustawa dotyczy odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. "To jest fundament tego sporu - czy sędzia, jeżeli popełni czyn zabroniony, to czy chcemy rzetelnej odpowiedzialności dyscyplinarnej takiego sędziego" - zaznaczył. By ci, którzy orzekają w sprawach obywateli sami byli rozliczani, jeśli popełnią czyn zabroniony - zaznaczył Mucha.
Na uwagę, że z tych jego słów wynika, iż prezydent podpisze ustawę, Mucha odpowiedział: "Jak Sejm zakończy pracę nad ustawą, będziemy mieli 21 dni na podjęcie decyzji przez prezydenta RP".
Nowelizacja, m.in. Prawa o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Nowela wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN.
Sejm w czwartek będzie głosował nad sprawozdaniem komisji o uchwale Senatu, który odrzucił nowelizację ustaw sądowych rozszerzających odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Sejm może bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, odrzucić uchwałę Senatu o odrzuceniu ustawy. Nowela trafi wówczas do podpisu przez prezydenta.
Jeżeli Sejm nie odrzuci bezwzględną większością głosów sprzeciwu Senatu, postępowanie nad ustawą zostaje zamknięte.