Na 5 grudnia br. Sąd Najwyższy wyznaczył termin posiedzenia w jednej ze spraw, na kanwie których zostały zadane pytania prejudycjalne Trybunałowi Sprawiedliwości UE dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN oraz Krajowej Rady Sądownictwa.
To efekt wyroku TSUE z 19 listopada br., który sformułował przesłanki, jakimi SN ma się kierować, oceniając niezawisłość ID SN oraz niezależność KRS od władz ustawodawczej i wykonawczej. Orzeczenie SN będzie więc miało ogromny wpływ na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.
SN zajmie się na początku grudnia postępowaniem, w toku którego rozważyć ma odwołania sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego od uchwały KRS zawierającej opinię w przedmiocie dalszego czynnego sprawowania funkcji przez tego sędziego.
Pytanie prejudycjalne, jakie zadał wówczas SN, dotyczyło procesu, w ramach którego wybrano członków KRS. SN pytał również, czy sposób funkcjonowania tak powołanego organu nie zdestabilizował jego niezależności od pozostałych dwóch władz. Chciał też wiedzieć, czy tak ukształtowana rada mogła dokonywać wyboru sędziów nowej izby SN, czyli Izby Dyscyplinarnej.