Za nowelizacją opowiedziało się 405 posłów, 2 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.
Rządowa nowelizacja ustaw Prawo atomowe i ustawy o ochronie przeciwpożarowej została przygotowana przez resort środowiska. Jak czytamy w ocenie skutków regulacji, ustawa ma na celu zapewnienie najwyższego możliwego do osiągnięcia poziomu bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej w Polsce. Jej celem jest też dostosowanie go do europejskich i światowych standardów, które cały czas są podnoszone.
"Przyjęcie projektu pozwoli na dostosowanie polskich przepisów do aktualnych europejskich i światowych standardów, wyników badań naukowych oraz doświadczeń międzynarodowych w zakresie ochrony radiologicznej i bezpieczeństwa jądrowego" - czytamy w ocenie skutków regulacji ustawy. Dodano, że wdrożenie rozwiązań będzie się wiązało z dodatkowymi obciążeniami dla budżetu państwa w wysokości około 9-15 mln zł rocznie. Wydatki poniosą również niektórzy przedsiębiorcy (głównie z sektora skupu złomu i przetwórstwa złomu metali oraz zarządcy budynków). Te jednak są trudne do oszacowania.
Wśród najistotniejszych problemów, które mają zostać rozwiązane dzięki nowelizacji, wskazano m.in. zwiększenie bezpieczeństwa stosowania promieniowania jonizującego w celach medycznych, zwiększenie transparentności działań organów dozoru jądrowego, wprowadzenie ograniczników dawek promieniowania jonizującego. W nowelizacji przewidziano również zwiększenie ochrony przed promieniowaniem jonizującym pracowników zewnętrznych; doprecyzowanie obowiązków i uprawnień osób sprawujących wewnętrzny nadzór nad działalnościami związanymi z narażeniem na promieniowanie jonizujące.
Nowelizacja ma również zwiększyć zaufanie społeczeństwa do ewentualnych decyzji inwestycyjnych w zakresie rozwoju energetyki jądrowej w Polsce.
"Dzięki wprowadzonym rozwiązaniom pracownikom, pacjentom i ogółowi społeczeństwa zapewniony zostanie najwyższy poziom ochrony radiologicznej" - powiedział podczas dyskusji w Sejmie Krzysztof Kubów (PiS). Poseł określił ustawę jako "bardzo dobrą".
Alicja Chybicka (PO-KO) podkreśliła, że konsultacje nowelizacji trwały w środowiskach medycznych przez 4 lata. "Został w sumie wypracowany bardzo dobry kompromis" - oceniła. Dodała, że przepisy zawarte w nowelizacjach zabezpieczają zdrowie i życie osób, które mają kontakt z promieniowaniem jonizującym na terenie naszego kraju w oparciu o normy Unii Europejskiej.
Małgorzata Pępek (PO-KO) zauważyła zaś, że nowelizacja wprowadza do prawa rozwiązania, które dotychczas nie były w nim uregulowanie, np. obowiązek pomiaru stężenia radonu wewnątrz pomieszczeń w budynkach. "Wiadomo, że wdrożenie zaproponowanych rozwiązań będzie wiązało się z obciążeniami dla budżetu państwa w wysokości od 9 do 15 mln zł rocznie. Dodatkowe koszty mają ponieść również przedsiębiorcy (...)" - mówiła, dopytując o przewidywane koszty, które mają oni ponieść.
Odnosząc się do tego pytania, wiceminister środowiska Michał Kurtyka powiedział, że w większości przypadków dostosowanie do tych przepisów już nastąpiło. "Ci przedsiębiorcy w swoim najlepiej rozumianym interesie już dopasowali swoje funkcjonowanie do rygorów związanych z lepszą analizą, ze zwiększeniem bezpieczeństwa posługiwania się materiałami radioaktywnymi (...). W związku z tym nie widzimy tutaj jakiegoś znaczącego wpływu. Co więcej te koszty, nawet jeżeli by były, są rozłożone - mamy dwa lata na to, żeby ta ustawa i nałożone przez nią rygory - jeżeli chodzi o podmioty prywatne - zafunkcjonowała" - podkreślił.
Nowe rozwiązania mają obowiązywać po 30 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem zmian w ustawie o ochronie przeciwpożarowej, które mają wejść w życie 1 stycznia 2020 r.