Paweł Dobrowolski: Każdy, kto sprawuje władzę, powinien być rozliczany z jej sprawowania. Wyzwaniem jest stworzenie takich mechanizmów rozliczania, które nie naruszają niezależności sędziów
Dwa lata temu pisał pan dla DGP o tym, że reforma sądów musi nadejść. No i nadeszła. Udała się? Jest pan zadowolony z osób mianowanych na najwyższe stanowiska sędziowskie?
Od pojedynczych nazwisk ważniejsze są reguły, które tworzą wymiar sprawiedliwości. W końcu naruszono niedobre status quo. Sędziowie byli władzą, która sama się rekrutowała, sama się awansowała i sama się rozliczała. Gdyby sprawnie i stanowczo rozliczali sędziów z niegodnych zachowań, nie byłoby społecznego zapotrzebowania na zmiany w sądach. Niestety, jak pokazuje niedawny przykład sędziego skazanego za kradzież części wiertarki i przywróconego do orzekania przez Sąd Najwyższy, nadal mamy dużo do naprawy.
Pozostało
98%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama