W opisywanej sytuacji przedsiębiorcy można zarzucić stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Przede wszystkim wprowadza on zapraszane osoby w błąd, gdyż wynajęta przez niego firma telemarketingowa nie informuje, że na spotkaniach oferowane będą do kupienia urządzenia medyczne. Takie działanie zmierza do wywołania u przeciętnego konsumenta wrażenia, że uczestniczy w społecznym programie profilaktyki zdrowia, a nie przedsięwzięciu marketingowym. A to czyni zasadnym postawienie zarzutu naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Sądy: trzeba wyjawić charakter spotkania

Tego typu ukryte kampanie handlowe były przedmiotem rozważań orzecznictwa. Przykładowo Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 20 sierpnia 2018 r. (sygn. akt XVII AmA 48/16) oddalił odwołanie od decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na decyzję nakładającą karę za stosowanie tego typu praktyk. Decyzją tą nałożono na jedną ze spółek karę pieniężną za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. UOKiK wykrył, że kierowane do konsumentów przez ten podmiot zaproszenia nie zawierały żadnej informacji, iż na spotkaniach oferowane będzie im nabycie jakichkolwiek produktów. Przekazywano wyłącznie informacje o badaniach, które w trakcie spotkania zostaną wykonane, oraz zapowiadano prezentację nowoczesnych metod leczenia i rozwiązań stosowanych w medycynie. Zdaniem sądu treść zawiadomień zmierzała wprost do wywołania u konsumentów wrażenia, że są zapraszani do wzięcia udziału w akcji społecznej z zakresu profilaktyki zdrowia.
!Działaniem wprowadzającym w błąd może być w szczególności nieujawnienie handlowego celu spotkania, jeżeli nie wynika on jednoznacznie z okoliczności i jeżeli powoduje to lub może spowodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął.

Ograniczona swoboda

Sąd nie zgodził się z argumentem ukaranej spółki, że konsument mógł nie uczestniczyć w części prezentacyjnej (o czym go informowano). Według sądu informacja o takiej możliwości docierała do konsumenta w czasie, kiedy podjął decyzję o przyjściu na spotkanie, i po przeprowadzonych badaniach. Konsumenci w znacznej części czuli się więc zobowiązani wobec organizatorów, mając poczucie, że są im coś winni w zamian za przeprowadzone badanie, a część z nich dodatkowo mogła się czuć zaniepokojona ich wynikiem. Ich swoboda w podejmowaniu decyzji była zatem ograniczona. Warszawski Sąd Okręgowy zgodził się z zarzutem prezesa UOKiK, że opisane działanie spółki było nieuczciwą praktyką rynkową w rozumieniu art. 6 ust. 3 pkt 2 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (dalej: u.p.n.p.r.). A przez to naruszało zbiorowe interesy konsumentów.

Wprowadzanie w błąd

Zgodnie z art. 24 ust. 2 pkt 3 ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami zachowanie przedsiębiorcy, w szczególności nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji. Nieuczciwą praktyką rynkową jest wprowadzanie w błąd konsumenta. Mówi o tym art. 6 ust. 3 pkt 2 u.p.n.p.r., zgodnie z którym wprowadzającym w błąd zaniechaniem może być w szczególności nieujawnienie handlowego celu praktyki, jeżeli ten cel nie wynika jednoznacznie z okoliczności i jeżeli powoduje to lub może spowodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął.
Podstawa prawna
Art. 24 ust. 2 pkt 3 ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 369).
Art. 6 ust. 3 pkt 2 ustawy z 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2070).