O prawie 15 proc. spraw więcej trafiło do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w 2018 r. (849) niżeli w 2017 r. Większość z nich to odesłania prejudycjalne, czyli pytania sądów krajowych o interpretację prawa unijnego. W ciągu dekady liczba pytań się niemal podwoiła, a wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym stanowią już 70 proc. wszystkich spraw trafiających do trybunału (większość pozostałych to odwołania od orzeczeń Sądu UE).
Zarazem poprawiają się statystyki nie tylko wpływu, lecz także załatwień. Liczba zakończonych w 2018 r. przez luksemburskich sędziów spraw wynosi 760, podczas gdy w 2017 r. było to 699 spraw.
„Siły mobilizowane w celu zwiększenia wydajności rozpatrywania spraw są już wykorzystywane do maksimum, istotne jest więc, by wkrótce można było wdrożyć projekt mechanizmu uprzedniego dopuszczania niektórych odwołań” – czytamy w opracowaniu przygotowanym przez TSUE.
Wraz ze wzrostem liczby rozpoznawanych spraw paradoksalnie wcale zainteresowani nie cierpią z powodu przewlekłości. W porównaniu z 2017 r. w ubiegłym roku postępowania były kończone szybciej. Jakkolwiek bowiem czas rozpatrywania spraw prejudycjalnych lekko się wydłużył (z 15,7 do 16 miesięcy), to czas rozpatrywania odwołań jest znacznie krótszy (było ponad 17 miesięcy w 2017 r., zaś w 2018 r. już 13,4 miesiąca).
Zdaniem prezesa TSUE Koena Lenaertsa, cytowanego w opracowaniu, „dane statystyczne stanowią dowód na to, jak bardzo trybunał przyczynia się do utrwalania wartości stanowiących podwaliny Unii Europejskiej i wzmacniania zaufania pokładanego przez sądy krajowe, a także wszystkie podmioty prawa, w integracji europejskiej”.
Zdaniem rodzimych sędziów prawo jest coraz bardziej skomplikowane, zaś jego harmonizacja w ramach wspólnoty tak postępuje, że w coraz większej liczbie spraw niezbędna jest właściwa interpretacja przepisów prawa UE.
Przedstawiciele władzy i rzecznicy dyscyplinarni z kolei w odsyłaniu spraw do TSUE widzą niekiedy nawet delikty dyscyplinarne. Sędziowie bowiem – ich zdaniem – nie powinni przerzucać ciężaru orzeczniczego na zagraniczny trybunał.