Sprawa dotyczy policjanta, który został uznany za winnego przewinienia dyscyplinarnego. Od tego orzeczenia złożył odwołanie. Komendant wojewódzki Policji w W. odmówił jednak przyjęcia dokumentu, który, jego zdaniem, został złożony po terminie.
Problem z jego obliczeniem wziął się z tego, że orzeczenie dyscyplinarne zostało doręczone skarżącemu 13 lipca 2018 r., zaś jego pełnomocnikowi 3 dni później.
W takim przypadku, zgodnie z przepisami, termin do złożenia odwołania lub zażalenia liczy się od dnia doręczenia, które nastąpiło wcześniej. W opisywanym przypadku odwołanie zostało wniesione jeden dzień po czasie (obliczonym zgodnie z powyższą regułą).
Policjant jednak nie odpuścił i skierował do sądu skargę na postanowienie komendanta.
Oparł ją na zarzucie naruszenia przepisów ustawy o policji. Chodziło o brak należytej informacji o sposobie, trybie i terminie złożenia odwołania.
W uzasadnieniu skargi wskazał, że pouczenie umieszczone przy orzeczeniu dyscyplinarnym było niepełne. Zdaniem funkcjonariusza, musi mieć ono bowiem wzmiankę o zasadzie liczenia terminu, od którego biegnie czas na odwołanie. Szczególnie w sytuacji, gdy obwiniony i jego obrońca otrzymują dokument w różnym czasie. Takiej precyzji pouczenia zabrakło w orzeczeniu doręczonym skarżącemu.
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uznał odwołanie za zasadne.
Wskazał, że orzeczenie dyscyplinarne zawierało jedynie informację, że przysługuje od niego odwołanie do komendanta wojewódzkiego Policji w W. za pośrednictwem komendanta miejskiego Policji w W. w ciągu 7 dni od dnia jego doręczenia. Brakowało w nim jednak wzmianki, w jaki sposób należy liczyć bieg wskazanego w tym pouczeniu terminu w przypadku gdy funkcjonariusz i jego prawnik otrzymali je w różnym czasie.
Zdaniem WSA, kwestia ustalenia początkowej daty ma w tym wypadku kluczowe znaczenie dla zachowania gwarancji procesowych obwinionego w postępowaniu dyscyplinarnym. Bez jej wskazania nie można uznać, że funkcjonariusz został należycie poinformowany o przysługującym mu uprawnieniu.
WSA nie przekonał także argument, że zdarzenie otwierające bieg terminu do wniesienia odwołania wynika wprost z art. 135f ust. 6 ustawy o Policji (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 161) i takich danych nie należy obejmować obowiązkiem informacyjnym.

orzecznictwo

Wyrok WSA we Wrocławiu z 18 grudnia 2018 r.. sygn. akt IV SA/Wr 441/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia