Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w sprawie o wstrzymanie robót budowlanych wydał postanowienie, w którym ustanowił dla M. M. radcę prawnego.
Na tej podstawie Okręgowa Izba Radców Prawych wyznaczyła na pełnomocnika mężczyzny - A.H.
Prawnik został zawiadomiony o terminie rozprawy wyznaczonej na 27 listopada 2018 r. Jednakże na rozprawę się nie stawił, przesyłając jedynie pismo z wnioskiem o oddalenie skargi oraz o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Obecny na tej rozprawie M.M. oświadczył, że jego pełnomocnik w ogóle się z nim nie skontaktował i nie wie przez kogo jest reprezentowany. Zażądał też odroczenia rozprawy bo chciał być reprezentowany przez fachowca.
Sąd postanowił o odroczeniu. Pismem z 10 grudnia 2018 r. Rada Okręgowa Izba Radców Prawych w O. poinformowała sąd, że zwolniła radcę A. H. z obowiązku zastępowania skarżącego w sprawie i wyznaczyła innego prawnika.
Jednak na kolejną rozprawę A. H. stawił się osobiście i oświadczył, że otrzymał pismo o zwolnieniu go z obowiązków zastępowania skarżącego z urzędu, lecz mimo to wniósł o przyznanie mu kosztów wynagrodzenia. Jak zapewniał sąd - poświęcił na tę sprawę 9 godzin oraz poniósł koszty w wysokości 20 zł.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie 14 stycznia 2018r. odrzucił roszczenie radcy prawnego.
Sąd stwierdził, że według rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu koszty nieopłaconej pomocy prawnej obejmują niezbędne i udokumentowane wydatki adwokata, powiększone o kwotę podatku od towarów i usług wyliczoną według stawki podatku, obowiązującej dla tego rodzaju czynności na podstawie przepisów o podatku od towarów i usług.
WSA wyjaśnił, że przy przyznawaniu opłaty za czynności pełnomocnika z tytułu zastępstwa procesowego bierze się pod uwagę charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast w orzecznictwie wskazuje się, że udzielenie pomocy prawnej przez pełnomocnika powinno zmierzać bezpośrednio do poprawy lub ochrony sytuacji prawnej osoby, której udzielana jest pomoc oraz, że nie ma obowiązku uwzględnienia każdego wniosku pełnomocnika o zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej z urzędu. W szczególności nie uzasadniają przyznania kosztów pełnomocnika, które są sprzeczne z zasadami profesjonalizmu. A w tej sprawie do takiej sytuacji doszło.
Zdaniem sądu, wyznaczony przez Izbę Radców Prawnych pełnomocnik nie podjął czynności zmierzających bezpośrednio do poprawy lub ochrony sytuacji prawnej osoby, dla której został ustanowiony. Podjęte przez niego czynności ograniczyły się jedynie do przejrzenia akt sprawy i skierowania do sądu lakonicznego wniosku o oddalenie skargi – i to bez żadnego uzasadnienia.
Radca nie tylko nie skontaktował się ze skarżącym, ale także nie stawił się na rozprawę przed sądem. To w konsekwencji spowodowało konieczność odroczenia terminu, co wiąże się z dodatkowymi kosztami dla budżetu państwa. Zaś za podjęcie czynności zmierzających do reprezentowania skarżącego nie można w żadnym wypadku uznać faktu stawienia się na kolejnej rozprawie - w sytuacji, gdy radca był już zwolniony z obowiązku reprezentowania.
Nie sposób zatem uznać, że działania podjęte przez pełnomocnika do czasu jego zwolnienia stanowiły faktycznie udzieloną pomoc prawną. Nie tylko bowiem nie zapewnił ochrony sytuacji prawnej skarżącego, ale jego nieobecność na rozprawie spowodowała konieczność jej odroczenia.
W tych okolicznościach WSA nie znalazł uzasadnienia dla uwzględnienia wniosku o przyznanie wynagrodzenie. Według niego nie sposób uznać, że pełnomocnik udzielił skarżącemu rzeczywistej pomocy prawnej, za którą należy się stosowne wynagrodzenie. Wynagrodzenie nie przysługuje za każdą dokonaną czynność, lecz przysługuje jedynie w związku z faktycznym (rzeczywistym) udzieleniem pomocy prawnej.
W ocenie sądu, w niniejszej sprawie podjęte przez pełnomocnika czynności tak rozumianej pomocy prawnej nie stanowiły.
Postanowienie WSA w Olsztynie, sygn. II SA/Ol 425/18
Lac(2019-01-31 08:37) Zgłoś naruszenie 331
Największym bezprawiem w stosunku do prawników jest zmuszanie ich do świadczenia prawie darmowej pomocy prawnej z urzędu.
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzRonald Jeremiasz(2019-01-31 15:43) Zgłoś naruszenie 140
pełna racja, przykładowo pełnomocnik uczestnika w postępowaniu na podstawie "Lex Trynkiewicz" otrzymuje całe 120 zł... koszty korespondencji, dojazdu do ZK często przewyższą tę kwotę, nie mówiąc już o nakładzie pracy. Ujemne przeżycia psychiczne po zapoznaniu się z aktami brutalnych zgwałceń pedofilskich - GRATIS.
july04(2019-01-31 09:36) Zgłoś naruszenie 122
Jakby to powiedzieć- wybierając zawód wiedział na co się pisze- zawsze może przekwalifikować się na kardiologa, albo spawacza.
lawer(2019-01-31 10:04) Zgłoś naruszenie 260
twierdzenie z nagłówka artykułu, że badanie akt czy stawiennictwo na rozprawę to nie jest faktyczne udzielanie pomocy prawnej, to jakiś daleko posunięty absurd.
OdpowiedzZdzicho Wendzonka z targowiska(2019-01-31 09:16) Zgłoś naruszenie 262
nie dziwi mnie postawa pelnomocnika (aczkolwiek wielu tzw. profesjonalistow nimi nie jest) - zrobil tyle, ile mu za to mieli zaplacic. Nie moze byc tak ze profesjonalna (naprawde profesjonalna) pomoc wyceniana jest nizej niz usluga fryzjerska.
Odpowiedzwjw(2019-01-31 14:53) Zgłoś naruszenie 111
Bla, bla, bla czyli co zrobić żeby nie zapłacić...
Odpowiedzwer(2019-01-31 20:16) Zgłoś naruszenie 81
Analogicznie, w tych sprawach, w których nie sporządzono uzasadnień wyroków sądów administracyjnych, nie płacić sędziom za analizę akt. Płacić wynagrodzenie wyłącznie wówczas, gdy sporządzane jest na piśmie uzasadnienie wyroku. Sama sentencja wyroku jest na tyle lakoniczna, że nie wymaga zapłaty za jej sporządzenie wynagrodzenia.
OdpowiedzInspektor Pracy(2019-01-31 10:50) Zgłoś naruszenie 64
Pamiętacie Borysa jak w Żorach walczył o dostępność obywateli do Sądów--hahahaa-- Tusk stwierdził tez ,że jak "będą się Sądzić o to to podniesie koszty sądowe" - i to uczynił podnosząc te stawki nawet 300krotnie.. Dz.U. 2015 poz. 1800 RMS ,, a Kto to podpisał?
Pokaż odpowiedzi (4)OdpowiedzMetojk Grecki(2019-02-01 07:49) Zgłoś naruszenie 01
.........przecież wynagrodzenia były procentowe --to co podniósł procent? Skoro był procent to wzrastały wraz z inflacją.. Ciągle Wam mało? czekamy aż będziecie mieli 100% stawki równej 100% roszczenia.
Hmmm(2019-02-01 07:44) Zgłoś naruszenie 00
przecież wynagrodzenia były procentowe --to co podniusl procent? Skoro był procent to wzrastały wraz z inflacją.
rostropek(2019-02-01 07:42) Zgłoś naruszenie 03
do hłopka --no i jak to sie ma z dostepem do Sądow oczym protestowal nawet Gomułka....Polaków nie stać na Sądy i koszty Sądowe a także stawki adwokackie:-- Wysokość minimalnych stawek adwokackich powinna być regulowana Ustawą bezpośrednio przez Sejm a nie Rozporządzeniem przez Ministra Sprawiedliwości. To mają być minimalne stawki a nie wygórowane jak zarządził były minister Budka . Pan Ziobro je co prawda zmniejszył lecz nadal są rażąco za wysokie . Czas tą patologie praktyki ustalania tych stawek natychmiast znieść . Niech adwokaci nie ustalają sami sobie gaż minimalnych które mogą być podnoszone aż 4 --krotnie. Za kwotę sporu 10 000 zl obowiązuje obecnie minimalnie aż 36% stawka, --tylko za swojego mocodawce nie licząc apelacji . Kogo stać na sprawy sądowe gdy Ich wynik nie tylko zależy od argumentów lecz także od wiedzy sądu oraz gdy wynik zależy od interpretacji prawa czyli tzw:ryzyka procesowego
hłopek-rostropek(2019-01-31 12:59) Zgłoś naruszenie 90
Budka podniósł wynagrodzenia pierwszy raz od kilkunastu lat. Jak ktoś myśli, że pełnomocnik z urzędu poprowadzi mu sprawę pracowniczą za 120zł - od analizy dokumentów, przez pisma procesowe i udział w kilku rozprawach, to chyba do reszty zdurniał. Ba, etyka takich pełnomocników mnie wręcz zadziwia, bo 120zł to się płaci za godzinę pracy fryzjerce, a nie kilkadziesiąt godzin pracy człowieka po studiach, aplikacji i latach praktyki. To samo ze zwrotem kosztów w procesie - wszyscy mówią, że to podnosi koszty postępowania, tylko zapominają, że to jest zwrot środków wydanych na pełnomocnika i często nie wystarcza na połowę.
proste(2019-01-31 16:02) Zgłoś naruszenie 47
A dlaczego społeczeństwo ma płacić za czyjegoś prawnika? Uwolnijcie te zawody wreszcie, to każdy będzie miał takiego prawnika na jakiego go stać i będzie sobie za niego płacił sam.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzo(2019-01-31 16:31) Zgłoś naruszenie 70
Te zawody są wolne, nawet z definicji.
Smerfik(2019-02-01 13:11) Zgłoś naruszenie 30
W myśl bazy wyroków NSA, kwota tego wynagrodzenia zasądzona przez WSA (jak rozumiem następnemu, bo ma inne inicjały) wyniosła 240 zł + VAT. Nie oszołamia, ale zadzwonić do klienta by w tej cenie wypadało.
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzSmerfik(2019-02-01 14:27) Zgłoś naruszenie 20
@łubudubu Nie, nie spojrzałem, dzięki za info. Zakładając, że był czas, to można wysłać klientowi list polecony z np. numerem telefonu do kancelarii i jakimś ogólnym info. Byłby d***chron, a jakby się chciał wyżalić, to by wiedział gdzie dzwonić.
łubudubu(2019-02-01 14:00) Zgłoś naruszenie 30
A czytałeś resztę? Koleś z rodziną mają mieszkanie 97 m2, w którym nie da się mieszkać, więc przeprowadzili się na stancję. Jeżeli radca prawny wyznaczony z urzędu dostał z OIRP informację z nr jego telefonu to OK. Jeżeli mu takiej informacji nie przekazano, to sorry ale za Kowalskim nie będzie latał po stancjach za 240 zł.
??(2019-01-31 20:10) Zgłoś naruszenie 10
Ile wziął cenzor ?????????
Odpowiedzwicek(2019-02-02 08:49) Zgłoś naruszenie 12
Jaka praca taka płaca. Jeden adwokat chwalił się że ciężkie urzędówki może brać 2 dni pracy i uzasadnienie na 50 stron dostał wynagrodzenie 5000 zł .
Odpowiedzktoś tu chyba ferment sieje(2019-02-01 13:57) Zgłoś naruszenie 15
Zawodowo świadczący pomoc prawną pełnomocnik ma obowiązek starannego działania. Jego działanie może nie przynieść efektu, ale MA SIĘ STARAĆ. Więc jeśli szanowny radca nawet nie skontaktował się osobą reprezntowana i napisał bylejakie pismo procesowe bez widoków na powodzenie, to zaniedbał swoich obowiązków w stopniu dość poważnym. Jest to oczywiste dla każdego człowieka, który wie na czym praca takiego prawnika polega i jak powinno sie w takiej sytuacji postępować jako uczciwy człowiek. Siedzenie 9 godzin w czytelni akt i klecenie bylejakiego pisma procesowego nie zastępuje obowiązku starannego działania.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzłubudubu(2019-02-02 14:17) Zgłoś naruszenie 31
OK. W porządku. Więc tym sędziom z pierwszych instancji, którym sąd drugiej instancji uchylił wyrok albo go zmienić również nie powinno się płacić, ponieważ nie przyłożyli się do swojej pracy. Mam nadzieję, że się zgadzamy?
Marcin (2019-02-01 14:22) Zgłoś naruszenie 30
Kto ma się z kim kontaktować ? Klient ( któremu podobno zależy na sprawie ) z pełnomocnikiem, czy pełnomocnik z klientami ?