Rzecznik Dyscyplinarny Naczelnego Sądu Administracyjnego podjął czynności zmierzające do wyjaśnienia, czy wypowiedź sędzi NSA w stanie spoczynku Ireny Kamińskiej dotycząca m.in. władzy w Polsce stanowi podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.

Chodzi o wypowiedź sędzi Kamińskiej podczas konferencji zorganizowanej przez fundację im. Stefana Batorego w połowie stycznia. "Będę szczera, pragnę zemsty. Dlatego, że mnie arogancja tej władzy, ta bezczelność, to lekceważenie po prostu tak irytuje, że ja pragnę zemsty. Ale jestem prawnikiem i jestem sędzią. Wobec czego, to wszystko nie może w żaden sposób przypominać działania obecnej władzy. W ramach obowiązującej konstytucji i tego, co da się z niej wyinterpretować można bardzo wiele rzeczy naprawić" - mówiła sędzia Kamińska.

W związku ze słowami sędzi Kamińskiej rzecznik prasowy NSA sędzia Sylwester Marciniak poinformował w środę w komunikacie, że "rzecznik dyscyplinarny NSA, na żądanie prezesa NSA, podejmuje czynności zmierzające do wyjaśnienia, czy ta wypowiedź, stanowi podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego". Marciniak zwrócił przy tym uwagę, że w styczniu ub.r. sędzia Kamińska na własny wniosek przeszła w stan spoczynku.

Sędzia Kamińska odnosząc się w rozmowie z PAP do komunikatu rzecznika NSA powiedziała, że jej wypowiedź nie stanowi podstawy do wszczęcia wobec niej postępowania dyscyplinarnego.

Stanowisko wobec słów sędzi Kamińskiej przygotowuje Krajowa Rada Sądownictwa. Jak poinformował na Twitterze zastępca rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Jarosław Dudzicz, Rada podejmie stanowisko ws. wypowiedzi sędzi Ireny Kamińskiej. "Zespół pracuje nad stanowiskiem, które będzie przedstawione Radzie" - przekazał Dudzicz.