- Sądziłem, że stanowisko prezydium będzie przyczynkiem do głębokich wewnętrznych przemyśleń o tym, jak należy zachować się przyzwoicie - mówi w wywiadzie dla DGP Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych.
Dlaczego przedstawiciele władz samorządu radców nie skorzystali z możliwości uczestniczenia z głosem doradczym w przesłuchaniach kandydatów do Sądu Najwyższego?
Wykazalibyśmy się niekonsekwencją, uczestnicząc w procesie, który prowadzi organ powołany w naszej ocenie niezgodnie z konstytucją. Proszę przypomnieć sobie wydawane przez Krajową Radę Radców Prawnych i jej prezydium liczne stanowiska, w których kwestionowaliśmy legalność tej procedury. W ostatnim poddaliśmy krytyce radców, którzy zgłosili swój akces do SN. Uczestnicząc w wysłuchaniach organizowanych przez zespoły Krajowej Rady Sądownictwa, niejako autoryzowalibyśmy te działania.