Osoby rozsyłające spam będą musiały zapłacić nawet 100 tys. złotych kary. Dotyczy to zarówno informacji przesyłanych za pomocą poczty elektronicznej, jak również z wykorzystaniem telefaksu lub telefonu.

Nawet do 100 tys. złotych kary zapłaci osoba, która przesyła lub zleca przesyłanie spamu albo z takich działań odnosi korzyści.

Natomiast 5 tys. złotych może kosztować dostawcę usług telekomunikacyjnych nie dopełnienie obowiązku utworzenia i prowadzenia punktu przyjmowania skarg, do których przedsiębiorcy będą mogli zgłaszać naruszenia bezpieczeństwa telekomunikacyjnego.

Takie kary wprowadza najnowszy projekt nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, nad którym prace w Ministerstwie Infrastruktury dobiegają końca.

- Nowelizacja ma także na celu rozszerzenie przedmiotowe obecnego zakazu przesyłania informacji niezamówionych – tłumaczy Magdalena Gaj, wiceminister infrastruktury.

Za spam uznawane będą nie tylko niezamówione informacje handlowe ale także wiadomości zawierające zidentyfikowane niebezpieczne treści, załączniki, kody lub skrypty służące naruszaniu prywatności lub bezpieczeństwa odbiorcy, komunikaty, w których nadawca ukrywa lub fałszuje swoją tożsamość oraz komunikaty, które ze względu na charakter, częstotliwość lub ilość stanowią zagrożenie dla integralności lub bezpieczeństwa sieci telekomunikacyjnych.

Surowe kary

Ustawa wprowadza także katalog kar, które będzie mógł nakładać Prezes UKE w drodze decyzji. Za przesyłanie i zlecanie przesyłania spamu grozić będzie kara od 100 do 100 tys. złotych. Podobną karę zapłaci osoba, która z przesyłania spamu odnosi korzyści.

- Wprowadzone zostaną sankcje nie tylko za przesyłanie niezamówionej informacji handlowej, ale także za przesyłanie informacji, w których nadawca ukrywa lub fałszuje swoją tożsamość, czy które ze względu na rodzaj lub częstotliwość przesyłania mogą powodować zagrożenie dla integralności sieci – mówi wiceminister infrastruktury Magdalena Gaj.

Natomiast dostawca usługi telekomunikacyjnej, który nie dopełnia obowiązku utworzenia i prowadzenia punktu przyjmowania skarg, dotyczących naruszenia bezpieczeństwa telekomunikacyjnego, podlega karze pieniężnej w wysokości od 100 do 5 tys. zł. Dodatkowe sankcje znajdą się w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Zgodnie z nimi karę od 100 do 5 tys. złotych zapłaci osoba która, w związki ze świadczeniem usług drogą elektroniczną, nie podaje adresu elektronicznego, imienia, nazwiska, miejsce zamieszkania i adresu albo nazwy lub firmy, wbrew obowiązkowi jaki na niej ciąży albo podaje dane nieprawdziwe lub niepełne.



Odpowie nie tylko wysyłający

Po nowelizacji rozszerzony zostanie katalogu podmiotów odpowiedzialnych za rozsyłanie spamu. Za naruszenia odpowiadać nie tylko sami nadawcy spamu, ale także zleceniodawcy i podmioty, które odnoszą korzyści z przesłania informacji niezamówionych. Prezes UKE, w celu znalezienia i zabezpieczenia dowodów przesyłania spamu, będzie mógł dokonywać kontroli pomieszczeń, w których zlokalizowano urządzenie służące przesyłaniu tego rodzaju informacji. W trakcie postępowania będzie mógł korzystać z pomocy Policji. Przepisy dotyczące ochrony przed spamem wejdą w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy. Dostawcy usług telekomunikacyjnych i operatorzy oraz wszyscy przedsiębiorcy będą musieli podjąć odpowiednie środki techniczne i organizacyjne w celu zapewnienia bezpieczeństwa przekazu komunikatów.

- Spam jest często zainfekowany złośliwymi plikami, w tym z oprogramowaniem szpiegującym – mówi Bartłomiej Witucki, Koordynator i Rzecznik Business Software Alliance w Polsce. Może doprowadzić do utraty danych lub dostęp osób z zewnątrz do danych i informacji poufnych, takich jak np. kody dostępu do bankowości internetowej- tłumaczy rzecznik BSA

Punkty zgłoszeń

Dostawcy usług telekomunikacyjnych utworzą punkty przyjęć zgłoszeń incydentów naruszenia bezpieczeństwa telekomunikacyjnego w ramach oferowanych usług. Dzięki temu łatwiejsze ma być wykrywanie, identyfikacji i przeciwdziałanie praktykom sparingu. Podmioty te będą zobowiązani są do wzajemnej wymiany informacji o przypadkach przesyłania informacji niezamówionych na terenie kraju, w ramach utworzonych punktów.

- Prezesa UKE będzie miał obowiązek stworzenia ogólnopolskiego punktu przyjmowania zgłoszeń o przesyłaniu spamu, do którego zgłoszenia będą napływały od dostawców usług telekomunikacyjnych – mówi Magdalena Gaj.

Organ regulacyjny będzie mógł występować do dostawców usług telekomunikacyjnych i operatorów z wnioskiem o dostarczenie w wyznaczonym terminie informacji niezbędnych dla wypełnienia swoich zadań. Dotyczyć to może także danych osobowych abonentów.


Liczby:

71 postępowań o przesyłanie spamu wszczęła Policja w latach 2003-2006

61 miliardów – tyle niechcianych wiadomości trafia co roku na skrzynki mailowe.