Mężczyzna przy okazji sprawy dotyczącej uprawnień do kierowania pojazdami zwrócił się do sądu o przyznanie mu prawa pomocy w zakresie zwolnienia od kosztów sądowych oraz ustanowienia adwokata. W uzasadnieniu wskazał, że samotnie prowadzi gospodarstwo domowe i nie posiada żadnego majątku. Na stałe mieszka w Niemczech, gdzie korzysta z pomocy socjalnej w postaci zasiłku w kwocie 425,57 euro miesięcznie. Skarżący podał również, że posiada zobowiązania względem wierzycieli w kwocie około 300.000 euro. Przedłożył do akt sprawy, przetłumaczony z języka niemieckiego na polski, dokument potwierdzający wysokość świadczenia za okres od stycznia do września 2018 r.
Referendarz dokładnie przeanalizował dokumenty oraz formularz sądowy i oddalił wniosek. Według niego mężczyzna nie wykazał do kogo należy zajmowana przez niego nieruchomość i nie uprawdopodobnił wydatków związanych ze swoim utrzymaniem. Urzędnik zwrócił również uwagę, że z druku wynika, jakoby wnioskodawca był jednocześnie właścicielem zajmowanej nieruchomości. A takie okoliczności wykluczają możliwość uwzględnienia wniosku o pomoc prawną.
Wnioskodawca niezwłocznie wniósł sprzeciw i wyjaśnił, że wcale nie jest właścicielem mieszkania, w którym zamieszkuje, a koszty związane z jego utrzymaniem pokrywa miasto, co potwierdza przedłożone do akt sprawy zaświadczenie. Zwrócił też uwagę, że podstawą otrzymania zasiłku socjalnego jest brak środków na utrzymanie się, a aktualność takiej sytuacji jest sprawdzana przez urząd miasta dwa razy w roku.
Mężczyzna wyjaśnił, też że sam otrzymuje kwotę 340 euro, lecz opłaca z niej energię, telefon, internet, telewizję a do dyspozycji pozostaje mu 220 euro. Wnioskodawca oświadczył również, że nie jest właścicielem jakiejkolwiek nieruchomości, a twierdzenia referendarza nie znajdują oparcia w stanie faktycznym. Na koniec zaakcentował, że przyznane mu świadczenie od państwa ma charakter socjalny.
WSA 18 czerwca br. zmienił postanowienie referendarza i zwolnił skarżącego od kosztów sądowych w całości oraz ustanowił mu adwokata z urzędu.
Sąd stwierdził, że przyznanie prawa pomocy może nastąpić w zakresie częściowym bądź całkowitym – tak jak to uczynił skarżący. To żądanie z kolei obejmuje zwolnienie od kosztów sądowych oraz ustanowienie adwokata i następuje, gdy osoba wykaże, że nie jest w stanie pokryć jakichkolwiek kosztów postępowania.
WSA wywodził dalej, że dokumenty znajdujące się w aktach sprawy umożliwiają uznanie, iż sytuacja mężczyzny nie pozwala obecnie na poniesienie kosztów postępowania sądowego, które oprócz wpisu od skargi w wysokości 200 zł mogą obejmować także opłaty kancelaryjne oraz wpisy od ewentualnych środków odwoławczych. Istotne znaczenie w sprawie ma fakt, że przyznane skarżącemu przebywającemu poza krajem zabezpieczenie podstawowe - zgodnie z Drugą księgą kodeksu socjalnego (SGB II) - jest zabezpieczeniem minimum egzystencjalnego i przewidziane jest dla osób, które dysponują niewielką ilością środków finansowych lub w ogóle nimi nie dysponują.
Sąd podsumował, że przesłanki do przyznania świadczenia socjalnego poza granicami kraju są weryfikowane przez właściwe tam instytucje. Natomiast przedłożone do akt zaświadczenie przetłumaczone na język polski potwierdza, że w okresie od stycznia do września 2018 r. skarżący znajduje się sytuacji uzasadniającej jego przyznanie - a zatem trudniej. Wskazane okoliczności przemawiały jednocześnie za przyznaniem do pomocy fachowego pełnomocnika.
Postanowienie WSA w Gliwicach, sygn. II SA/Gl 1116/17