Za przyjęciem ustawy głosowało 60 senatorów, przeciw było 26, a jeden wstrzymał się od głosu. Wcześniej Senat zagłosował przeciw wnioskowi o odrzucenie nowelizacji, który złożyli senatorowie PO.
Senacka komisja wniosła o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Bezpośrednio przed głosowaniem Jan Rulewski (PO), jako sprawozdawca mniejszości komisji, powiedział, że w atmosferze przedświątecznej "jako klasa polityczna nie zdaliśmy egzaminu". "Palą się światełka, ale policyjnych suk" - dodał, trzymając w ręku maskę z greckiej tragedii. "Złamaliście zasady demokratycznego procesu stanowienia prawa" - zwrócił się do PiS. Zarzucił, że negocjacje między PiS a prezydentem przed procedowaniem ustaw o KRS i SN "tchną duchem PRL". Wspominając stan wojenny, Rulewski mówił, że "niektórzy zaspali" - co spotkało się z upomnieniem ze strony marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. "Nie ustąpimy" - zapowiedział Rulewski.
"To jest ustawa fatalna, niekonstytucyjna" - mówił zaś Bogdan Borusewicz (PO), który powiedział, że marszałek nie powinien jej poddawać pod głosowanie. Według niego, ustawa umożliwia partii rządzącej przejęcie kontroli nad sądami. "Weto prezydenckie było zabiegiem pozornym (...), bo ta ustawa ma te same wady, które miała ustawa zawetowana" - dodał. Zarzucił, że o głosowaniach senatorzy dowiedzieli się na kilkanaście minut przedtem.
Replikując, marszałek Karczewski odpowiadał, że wszyscy senatorowie wiele razy byli informowani, że głosowanie nastąpi po wyczerpaniu porządku obrad.
Sejm uchwalił ustawę w zeszły piątek. Przepisy o KRS - oraz nowa ustawa o SN - zostały przygotowane przez prezydenta Andrzeja Dudę i złożone w Sejmie w końcu września br. W lipcu prezydent zawetował poprzednie nowe przepisy o SN i KRS, wytykając im m.in. częściową niekonstytucyjność.
Teraz nowela trafi do prezydenta, który może ją podpisać, zawetować lub zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego (po jej podpisaniu lub przed). Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński mówił wcześniej w piątek, że wszystkie najważniejsze postulaty prezydenta Dudy ws. KRS i SN pozostały w ustawach. Zaznaczył, że "na dziś" prezydent nie widzi przesłanek do wetowania ustaw.
Kilkanaście poprawek do nowelizacji zgłosili senatorowie PO i niezrzeszeni; komisja wniosła o przyjęcie jej bez poprawek. Senat debatował nad tymi przepisami przez kilkanaście godzin od wtorkowego popołudnia do wieczoru w środę. Ustawę popierali senatorowie PiS, przeciwko wypowiadali się senatorowie PO, którzy wskazywali, że w ich ocenie ustawa jest niekonstytucyjna.
Prezydencki minister Paweł Mucha powtarzał, że nie podziela stanowiska, by ustawa była niekonstytucyjna. Przewodniczący KRS sędzia Dariusz Zawistowski mówił, że nowelizacja pociąga za sobą zagrożenie politycznego postrzegania sędziów przez społeczeństwo. Także RPO Adam Bodnar mówił, że "nie widzi racjonalnych argumentów", by zmieniać system wyboru sędziów w skład KRS.
Nowelizacja wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.
Ustawa głosi ponadto, że marszałek Sejmu - nie wcześniej niż na 120 i nie później niż na 90 dni przed upływem kadencji członków Rady wybranych spośród sędziów - obwieszcza w "Monitorze Polskim" o rozpoczęciu procedury zgłaszania kandydatów na członków Rady. Podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia kandydata będzie - poza grupami 25 sędziów - także grupa co najmniej dwóch tys. obywateli.
Według przepisu przejściowego zaś, procedurę zgłaszania kandydatów, którzy mają zastąpić obecnych członków Rady-sędziów, marszałek Sejmu rozpoczyna nie później niż w trzy dni od wejścia tej noweli w życie, a kandydatów zgłasza się w 14 dni od obwieszczenia w "Monitorze Polskim". Mandat obecnych sędziów-członków KRS trwa do dnia poprzedzającego rozpoczęcie kadencji nowych członków Rady, "nie dłużej jednak niż przez 90 dni od dnia jej wejścia w życie".
Ponadto, przyspieszeniu procedowania KRS ma służyć możliwość podejmowania decyzji w trybie obiegowym. Jednocześnie przewidziano wprowadzenie transmisji obrad KRS za pośrednictwem internetu, co ma przyczynić się do zwiększenia zaufania obywateli do prac tego organu.
Przed Senatem w piątek wieczorem trwa protest przeciwko reformie sądownictwa. Protestujący stoją przy ogrodzeniu parlamentu. Niektórzy trzymają flagi Polski oraz Unii Europejskiej, a także transparenty z hasłami m.in.: "Wzywamy do przestrzegania konstytucji", "Zostaniecie rozliczeni".
Z głośników słychać było wystąpienia senatorów, m.in. wystąpienie Bogdana Borusewicza było oklaskiwane, natomiast na wystąpienia popierające ustawy, demonstranci reagowali okrzykiem: "Hańba".
Ustawa miałaby wejść w życie 14 dni od jej ogłoszenia.