Projekt dotyczący SN | Projekt dotyczący KRS |
Zdaniem rzecznika praw obywatelskich: | |
n obniżenie wieku przejścia w stan spoczynku sędziów SN do 65 lat godzi m.in. w konstytucyjny zakaz usuwania sędziego,n przyznanie prezydentowi i prezesowi Rady Ministrów kompetencji do decydowania o tym, kto będzie mógł nadal orzekać w SN, ingeruje w sferę niezależności SN,n przerwanie sześcioletniej kadencji I prezesa SN narusza konstytucję,n wprowadzenie skargi nadzwyczajnej spowoduje, że postępowanie w niektórych przypadkach będzie się toczyć w czterech instancjach. | n odebranie środowisku sędziowskiemu prawa do wskazywania członków KRS i przekazanie tego uprawnienia władzy ustawodawczej spowoduje, że organ ten będzie podlegać naciskom politycznym,n projektodawca nie wykazał, że występują szczególne i nadzwyczajne okoliczności uzasadniające skrócenie kadencji członków rady,n przerwanie kadencji dotychczasowych członków KRS stanowiłoby ingerencję w gwarancje niezależności przysługujące radzie. |
Zdaniem Prokuratorii Generalnej: | |
n samo obniżenie wieku, w którym sędziowie SN przechodzą w stan spoczynku, nie narusza konstytucji,n o tym, kto otrzyma zgodę na dalsze orzekanie w SN, powinna decydować KRS,n umożliwienie wnoszenia skargi kasacyjnej od wyroków, które zapadły dwadzieścia lat temu, niesie poważne ryzyko destabilizacji sytuacji prawnej wielu obywateli. | n wybór sędziów do KRS przez Sejm jest dopuszczalny, ponieważ to na ustawodawcy spoczywa obowiązek określenia sposobu, w jaki wybór ten jest dokonywany,n zaproponowane rozwiązania nie gwarantują, że do rady zostaną wybrani sędziowie sądów wszystkich instancji. |
Zdaniem Krajowej Rady Sądownictwa: | |
n brak opinii | n sędziowie wybrani do KRS przez polityków według niesprecyzowanych kryteriów będą reprezentantami Sejmu, a nie sędziów,n konstytucja w sposób precyzyjny wskazuje, że parlament ma wpływ na wybór jedynie sześciu swoich przedstawicieli (czterech posłów i dwóch senatorów),n fakt, że konstytucja w kwestii sposobu wyłaniania członków KRS będących sędziami odsyła do ustawy zwykłej, nie oznacza, że ustawodawca ma w tym zakresie pełną swobodę,n przerwanie kadencji obecnych członków KRS jest niezgodne z konstytucją; jednocześnie nie przerywa się kadencji członków Rady wybranych przez parlament. |
Zdaniem Fundacji Batorego: | |
n stworzenie możliwości dwukrotnego występowania przez sędziego, który ukończył 65. rok życia, z wnioskiem do prezydenta o przedłużenie czynnej służby, w połączeniu z niejasnymi kryteriami wyboru, prowadzi m.in. do podważenia gwarancji niezawisłości sędziowskiej,n ustawodawca powinien przewidzieć przepisy przejściowe pozwalające na terminowe zakończenie konstytucyjnej kadencji I prezesa SN. | n wejście w życie projektowanych rozwiązań spowoduje, że w KRS nie będzie przedstawicieli środowiska sędziowskiego,n powiązanie kadencji członków KRS wybranych spośród sędziów z kadencją Sejmu podniesie stopień upolitycznienia KRS,n mechanizm wyłaniania przez Sejm członków KRS będących sędziami (tj. kwalifikowana większość 3/5 w I etapie i głosowanie na zasadzie „jeden poseł – jeden głos” w II etapie) będzie dysfunkcjonalny. |
Zdaniem Naczelnej Rady Adwokackiej: | |
n na skutek zmian zostaną poszerzone kompetencje prezydenta względem SN, co może prowadzić do zachwiania równowagi władz, a tym samym do naruszenia fundamentalnych zasad demokracji,n prezydent zyskałby swobodę w obsadzaniu funkcji prezesów SN, co budzi zastrzeżenia konstytucyjne,n trudno znaleźć uzasadnienie dla włączenia w proces orzekania SN ławników, którzy nie będą mieli nawet podstawowej wiedzy prawniczej,n powoływanie ławników przez władzę ustawodawczą spowoduje, że zyska ona pośredni wpływ na proces orzekania,n utworzenie skargi nadzwyczajnej nie będzie sprzyjało uproszczeniu oraz przejrzystości procedury,n skupienie uwagi na tworzeniu komórki dyscyplinującej sędziów może prowadzić do paraliżowania sądownictwa powszechnego. | n projekt narusza równowagę pomiędzy władzą ustawodawczą i sądowniczą, przyznając tej pierwszej prawo do obsadzenia 21 stanowisk w KRS, co prowadzi do uzyskania znacznego wpływu na ten organ przez władzę ustawodawczą,n zawarte w projekcie rozwiązania będą utrudniać powołanie sędziego, który nie uzyskał akceptacji władzy ustawodawczej, co doprowadzi do uzyskania przez tę władzę znaczącego wpływu na obsadę stanowisk sędziowskich,n trudno wskazać, w jaki sposób wzrost kontroli władzy ustawodawczej nad procedurą obsady stanowisk sędziowskich miałby poprawić jakość funkcjonowania sądów. |
Zdaniem Rzecznika Finansowego: | |
n przejście w stan spoczynku dużej liczby sędziów SN po obniżeniu wieku emerytalnego może, przynajmniej przejściowo, skutkować obniżeniem merytorycznego poziomu sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez SN,n zastosowanie w praktyce skargi nadzwyczajnej może prowadzić do naruszenia praw i interesów stron postępowania. | n brak opinii |
Na rozpoczynającym się w tym tygodniu posiedzeniu Sejm pochyli się nad projektami głowy państwa dotyczącymi sądownictwa.
Na rozpoczynającym się w tym tygodniu posiedzeniu Sejm pochyli się nad projektami głowy państwa dotyczącymi sądownictwa.
Prezydenckie projekty dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego doczekały się wreszcie nadania numerów druków sejmowych i zostały skierowane do pierwszego czytania. Od chwili, gdy trafiły do laski marszałkowskiej, upłynął ponad miesiąc.
W tym czasie trwały nieformalne rozmowy – najpierw między prezydentem a prezesem PiS, a później między Stanisławem Piotrowiczem, przewodniczącym sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, a Pawłem Muchą, ministrem w Kancelarii Prezydenta. Celem było ustalenie szczegółowych rozwiązań dotyczących m.in. procedury wyłaniania członków KRS pochodzących ze środowiska sędziowskiego. Obie strony nie ujawniają ostatecznych wyników toczonych dyskusji. Jedno jest pewne – sędziów do rady wybierać będą politycy. A właśnie to wzbudza najwięcej kontrowersji w środowisku prawniczym.
Nie dziwi więc, że do obu projektów uwagi zgłosiło wiele podmiotów (patrz grafika). W większości ich stanowiska są krytyczne wobec propozycji prezydenta. Krytykę zawiera również opinia przygotowana przez sam SN. Tym większe zaskoczenie wywołało przedstawienie właśnie przez ten organ własnego projektu zmian w ustawie o SN. Projektu, jak podkreślali sami przedstawiciele SN, idącego miejscami nawet dalej niż rozwiązania przygotowane przez głowę państwa (o pomysłach wywołujących najwięcej emocji wśród sędziów DGP pisał w zeszły czwartek).
W dokumencie zawarto wiele rozwiązań, które mają być sygnałem dla rządzących, że sędziowie SN nie obawiają się wzmocnienia nad nimi nadzoru. Dowodem na to jest choćby propozycja utworzenia szybkiej ścieżki do uchylania immunitetu tym sędziom SN, którzy popełnili m.in. zbrodnię i zostali przyłapani na gorącym uczynku. I prezes SN chce, aby wnioski o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej takich osób lub o tymczasowe ich aresztowanie sąd dyscyplinarny rozpatrywał w ciągu 24 godzin. Uchwała podjęta w takiej sprawie miałaby być natychmiastowo wykonalna.
Co więcej, prof. Małgorzata Gersdorf proponuje również rozszerzenie zakresu odpowiedzialności sędziów SN. Mieliby oni odpowiadać również za czyny popełnione przed objęciem urzędu, jeżeli przez nie uchybili obowiązkom piastowanego wówczas stanowiska lub okazali się niegodnymi urzędu sędziego. Ponadto orzekający w SN odpowiadaliby dyscyplinarnie również za wykroczenia. Sędzia mógłby jednak wyrazić zgodę na ukaranie go grzywną lub mandatem w związku z wykroczeniem.
Profesor Gersdorf proponuje również zmiany w zakresie powoływania rzecznika dyscyplinarnego SN i jego zastępcy. Chce tę kompetencję odebrać kolegium SN i przekazać ją prezydentowi. Co więcej, taki rzecznik podejmowałby czynności dyscyplinarne nie tylko z własnej inicjatywy czy też na żądanie I prezesa SN, ale także na żądanie prokuratora generalnego bądź prezydenta.
Posiedzenie Sejmu rozpoczyna się w środę. Prawdopodobnie wówczas dowiemy się, czy posłowie w jakikolwiek sposób odniosą się do pomysłów prof. Gersdorf (I prezes SN ani sam SN nie mają inicjatywy legislacyjnej, więc posłowie nie muszą brać pod uwagę ich propozycji). Na razie w porządku obrad nie zaplanowano czytań prezydenckich projektów, jednak poseł Piotrowicz zapowiadał, że będą miały miejsce podczas tych trzydniowych obrad.
Całkowicie jasna stała się natomiast sytuacja 265 asesorów, wobec których dwa tygodnie temu KRS wyraziła sprzeciw. Powodem tej decyzji były, jak tłumaczono, przede wszystkim braki w dokumentacji. W czwartek członkowie rady zdecydowali jednak, że po ich uzupełnieniu KRS może rozpatrzyć sprawy ponownie. Dzień później poinformowano, że rada zdecydowała o uchyleniu sprzeciwu wobec pełnienia obowiązków sędziego przez 252 asesorów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama