ZAINTERESOWAŁ CIĘ TEN TEMAT? CZYTAJ WIĘCEJ W TYGODNIKU GAZETA PRAWNA >>>
Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania. Powiedzenie to wydaje się pasować jak ulał do wprowadzania obowiązku przekazywania przynajmniej części korespondencji drogą elektroniczną, zgodnie z wprowadzonym od 1 czerwca w kodeksie postępowania administracyjnego art. 392. Przepis obowiązuje w sytuacjach, gdy stroną lub innym uczestnikiem postępowania jest podmiot publiczny, który musi mieć skrzynkę podawczą.
Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania. Powiedzenie to wydaje się pasować jak ulał do wprowadzania obowiązku przekazywania przynajmniej części korespondencji drogą elektroniczną, zgodnie z wprowadzonym od 1 czerwca w kodeksie postępowania administracyjnego art. 392. Przepis obowiązuje w sytuacjach, gdy stroną lub innym uczestnikiem postępowania jest podmiot publiczny, który musi mieć skrzynkę podawczą.
Po prawie kwartale od wejścia regulacji w życie niektórzy się nią w ogóle nie bardzo przejmują i nadal priorytetem jest dla nich papier, inni przeciwnie – widzą w tym szansę na tańsze i nowocześniejsze urzędy. A są i tacy, którzy wprawdzie elektroniczne rozwiązania stosują, ale dublują je dokumentami papierowymi. Kto ma rację? Jednej odpowiedzi nie ma, nawet eksperci są w tej kwestii podzieleni.
Przede wszystkim nie wiadomo, jak szeroko rozumieć należy to, kto jest „innym uczestnikiem postępowania”. Jednak wątpliwości dotyczą także tego, czy w związku z nowym przepisem trzeba dokonać innych zmian, przede wszystkim poprawić instrukcję kancelaryjną. A może wystarczy zmienić tylko wewnętrzne zasady działania? Jak bumerang wraca też sprawa e-pieczęci, która wciąż nie może być w urzędach w pełni stosowana, bo brakuje krajowych regulacji. Urzędnicy, zwłaszcza w niektórych samorządach, mnożą problemy.
Czy to źle, że budzący tyle wątpliwości przepis znalazł się w k.p.a.? I tak, i nie. Wprawdzie powinien być lepiej przemyślany lub przynajmniej dokładnie wyjaśniony przez stronę rządową. Ale stopniowe przechodzenie na e-komunikację w pierwszej kolejności w konkretnych sprawach i między urzędami, wydaje się pomysłem trafionym. Zmusza je stopniowo do wprowadzenia cyfryzacji i dostosowania do niej swoich działań, np. nowocześniejszych rozwiązań przy sporządzaniu dokumentacji. Uwypukla też słabości. A w efekcie może przynieść spore oszczędności – ekonomiczne, a także ekologiczne, bo pozwoli oszczędzić drzewa niezbędne do wyprodukowania ton stosowanego dotychczas papieru.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama