Zarząd transportu miejskiego to miejska jednostka, której zadaniem jest organizacja systemu transportu publicznego. Wypełnia też obowiązki administratora danych osobowych wobec użytkowników komunikacji. Dzieje się tak nawet wówczas, gdy określone zadania związane z przetwarzaniem informacji o pasażerach wypełniają na zasadzie zlecenia zewnętrzne podmioty.
Pasażerka komunikacji miejskiej, na którą nałożono opłatę dodatkową za podróżowanie bez ważnego dokumentu przewozu, wystąpiła do spółki zajmującej się kontrolą biletów w środkach transportu publicznego z wnioskiem o udzielenie informacji na temat zakresu danych osobowych, jaki posiada na jej temat firma. Dodatkowo zażądała wydania kopii dokumentów zawierających jej dane. Formułując wniosek zainteresowana powołała się na art. 32 i 33 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 922; dalej: u.o.d.o.). Przyznaje on osobom fizycznym prawo do uzyskania raz na pół roku informacji o zakresie danych osobowych posiadanych przez podmiot, źródłach ich pozyskania oraz sposobach przetwarzania. W związku z brakiem satysfakcjonującej odpowiedzi pasażerka wniosła skargę do generalnego inspektora ochrony danych osobowych (GIODO) z prośbą o nakazanie spółce udzielenia odpowiedzi.
W decyzji nr DOLiS/DEC-326/17 organ odmówił podjęcia interwencji. Wskazał, że zainteresowana błędnie kierowała do spółki swoje żądania w zakresie prawa do informacji. Ich adresatem powinna być bowiem samorządowa jednostka organizacyjna – zarząd transportu miejskiego. To ten podmiot zajmuje się organizowaniem systemu komunikacji publicznej. Co prawda zgodnie z art. 33a ustawy z 15 listopada 1984 r. – Prawo przewozowe (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 915 ze zm.) może zlecać podmiotom zewnętrznym realizowanie zadania kontroli biletów, ale nie oznacza to zwolnienia ZTM z obowiązków administratora danych osobowych. W takiej bowiem sytuacji dochodzi w drodze umowy do powierzenia przetwarzania danych osobowych, ale art. 31 ust. 4 u.o.d.o. wskazuje, że odpowiedzialność za przestrzeganie zasad ochrony danych pozostaje przy administratorze. Tak więc to do ZTM powinny trafić wnioski składane w ramach prawa do informacji i to ta jednostka ma udzielać odpowiedzi.
GIODO podkreślił również, że żaden przepis nie uprawnia osoby fizycznej do skutecznego żądania od administratora danych wydania dokumentów bądź ich kopii zawierających dane zainteresowanego. Wspomniane prawo do informacji obejmuje bowiem możliwość ubiegania się o przekazanie określonych wyjaśnień w zakresie danych osobowych, a nie wgląd do materiałów, w których są one zawarte, a które posiada dysponent danych.