Informacja o odwołaniu rozprawy pojawiła się na stronie internetowej TK. Wycofanie wniosku złożonego przez dany podmiot jest dla Trybunału wiążące.
W początkach kwietnia zespół prasowy SN podał, że prof. Gersdorf zdecydowała o wycofaniu z TK tego wniosku z 2013 r., złożonego przez jej poprzednika. 12 kwietnia formalnie zgłoszono to w piśmie procesowym do TK.
"W ocenie wnioskodawcy popieranie wniosku nie jest już celowe. Sprawa została bowiem dostatecznie wyjaśniona w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jednolicie uznaje się, że prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej, z wyłączeniem informacji dotyczących osób pełniących funkcje publiczne, mających zawiązek z pełnieniem tych funkcji" - napisano w tym piśmie.
"Przesądzenie, iż dana osoba pełni funkcję publiczną w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej nie oznacza jeszcze, że żądana informacja może zostać udostępniona z wyłączeniem ochrony prywatności tej osoby. Dla ograniczenia prawa do prywatności konieczne jest także, aby żądana informacja o osobie pełniącej funkcję publiczną miała związek z pełnieniem tej funkcji" - dodano w tym piśmie.
Zaznaczono też, że w orzecznictwie NSA podkreśla się, iż "musi istnieć adekwatny związek między informacją odnoszącą się do danej osoby a funkcjonowaniem tej osoby w sferze publicznej". Podkreślono zarazem, że "należytemu wykonaniu prawa do dostępu do informacji publicznej nie stoi na przeszkodzie możliwość anonimizacji danych wrażliwych".
Kilkanaście dni temu Sieć Obywatelska Watchdog Polska zaapelowała do Gersdorf o wycofanie wniosku. "W obecnej sytuacji wyrok Trybunału w sprawie konstytucyjności ustawy o dostępie do informacji publicznej może otworzyć furtkę do wprowadzenia w ustawie zmian ograniczających możliwość kontrolowania władzy" - pisano na stronie Watchdog Polska. Według organizacji zmiana ustawy o dostępie do informacji publicznej "uderzy bezpośrednio w wolność prasy".
Ten wniosek poprzedniego I prezesa SN czekał w Trybunale od listopada 2013 r. Sejm i Prokurator Generalny wnieśli w 2015 r. do TK o uznanie zaskarżonej ustawy za zgodną z konstytucją.
Na przewodniczącego pięcioosobowego składu w tej sprawie wyznaczony był sędzia Mariusz Muszyński, a na sprawozdawcę - prezes TK sędzia Julia Przyłębska.