Przez dwa lata, mimo dziewięciu korzystnych dla niego orzeczeń, odmawiano mu zawarcia kontraktu na przesyłki dla administracji rządowej. Formalnie przetarg wciąż trwa, bo jego organizator – Centrum Usług Wspólnych (obecnie Centrum Obsługi Administracji Rządowej) – uważa, że wciąż nie wyczerpał drogi prawnej.
Przez dwa poprzednie lata InPost, jako zwycięzca przetargu, powinien dostarczać korespondencję z ponad stu instytucji administracji rządowej. Tyle że umowa na tę usługę nigdy nie została zawarta. Formalnie przetarg wciąż trwa, bo jego organizator – Centrum Usług Wspólnych (obecnie Centrum Obsługi Administracji Rządowej) – uważa, że wciąż nie wyczerpał drogi prawnej. Tymczasem umowy nie da się już zawrzeć, bo miała się zakończyć wraz z upływem 2016 r. Dlatego InPost w ostatnich dniach przesłał CUW wezwanie do zapłaty 30 mln zł.
– Ta sprawa pokazuje, że w starciu z administracją publiczną przedsiębiorca jest bezbronny, nawet gdy sądy konsekwentnie orzekają na jego korzyść. Co z tego, że wygrał przetarg, skoro nie ma sposobu, by doprowadzić do zawarcia kontraktu – komentuje Marek Kowalski, ekspert Konfederacji Lewiatan.