Wykaz zachowań niedopuszczalnych, ale stosowanych przez windykatorów, jest niestety dość długi. Działaniami nieetycznymi, poważnymi naruszeniami a czasami nawet przestępstwami windykatorów są takie zachowania jak:
Zastraszanie dłużnika
Wszelkie formy grożenia zadłużonemu policją, sądem, komornikiem, aresztem są całkowicie bezprawne. Firma windykacyjna, poza jednym wyjątkiem zasygnalizowanym powyżej, nie ma żadnych realnych możliwości skierowania działań ww. organów przeciwko dłużnikowi. Jest to tylko próba niezgodnego z prawem wywierania nacisku na osobę. Windykator w tej kwestii ma takie same prawa jak każdy inny obywatel, który broniąc swoich interesów może zwrócić się po pomoc do organów przymusu państwowego lub zawiadomić o przestępstwie, jeśli posiada wiarygodne informacje na ten temat.
Wejście do domu dłużnika
Możliwe jest tylko wtedy, gdy dłużnik wyrazi na to zgodę. Nie istnieje żaden przepis pozwalający windykatorom na nachodzenie nas w domu. Próba wtargnięcia do mieszkania bądź zapowiadanie wizyt terenowych inspektorów windykacji uprawnia do wezwania Policji i zastosowania innych działań zmierzających do ochrony dobra w postaci nienaruszalności mieszkania z obroną konieczną włącznie. Całkowicie bezprawne są również wizyty mające na celu oszacowanie majątku dłużnika. Nigdy nie musimy tłumaczyć się windykatorom z posiadanego majątku, nieruchomości, lokat bankowych i innych aktywów. Legalnie wejść do mieszkania i zająć majątek może tylko komornik i to tylko na podstawie prawomocnego wyroku sądu, zaopatrzonego w klauzule wykonalności. Tu jedynym wyjątkiem będzie bankowy tytuł egzekucyjny, który może być podstawą egzekucji komorniczej w przypadku zadłużenia wobec banku
Zawiadamianie o zadłużeniu pracodawcy, sąsiadów
Windykatorowi w ogóle nie wolno jest rozmawiać o zadłużeniu z osobami trzecimi. Przekazanie takich informacji komukolwiek stanowi naruszenie tajemnicy bankowej i może spowodować wszczęcie postępowania karnego nie tylko przeciwko firmie windykacyjnej, ale również przeciwko bankowi, który ją udostępnił. Analogicznie należałoby potraktować wizytę windykatora w miejscu pracy dłużnika i wysyłanie korespondencji do pracodawcy informującej o zadłużeniu pracownika.
Doliczanie dodatkowych opłat do istniejącego długu
Jeżeli dłużnik nie podpisał wcześniej zgody na obciążenie go dodatkowymi kosztami z tytułu przedsądowego postępowania windykacyjnego, to takie działanie firmy windykacyjnej spełnia wszystkie znamiona przestępstwa wyłudzenia. Także sam wierzyciel nie ma możliwości obciążania dłużnika żadnymi innymi kosztami niż odsetki ustawowe. Oczywiście później, na etapie postępowania sądowego możliwe jest obciążenie windykowanego kosztami procesu, egzekucji czy zastępstwa procesowego. Będą to jednak koszty w normalnym wymiarze, takie jakie zwykle się pobiera, a nie zawyżone z racji udziału firmy windykacyjnej w procesie dochodzenia należności.
„Dzikie egzekucje”
Na szczęście pozostają one przeważnie tylko na papierze w postaci „ostrzeżenia o natychmiastowym wszczęciu egzekucji bezpośredniej”. Przypomnijmy jeszcze raz – tylko komornik ma prawo prowadzić egzekucję. Niezależnie od dokumentów jakimi dysponuje windykator, nie wolno mu nawet dotknąć naszej własności.
W polskim systemie prawnym działalność windykacyjna nie wymaga zezwoleń ani licencji. Nie ma też żadnych specjalnych przepisów regulujących działalność firm windykacyjnych. W kontekście ich kontaktów z dłużnikami nieprzekraczalne granice wyznacza Kodeks karny. Jeżeli więc nasze dobra (dobre imię, nietykalność cielesna, majątek itd.) zostaną naruszone konieczne będzie zgłoszenie sprawy organom ścigania. Ponadto nieprawidłowości w działaniach windykatorów możemy zgłaszać rzecznikom praw konsumentów oraz Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W pewnym zakresie firmy windykacyjne działają także na obszarze rynku nadzorowanego przez Komisję Nadzoru Finansowego.