Wciąż słyszę o zniesieniu obowiązku meldunkowego, choć odsuwa się to w czasie. W każdym razie nie trzeba się już meldować na pobyt czasowy, tymczasem w hotelach ciągle należy wypełniać formularze z danymi osobowymi, okazywać dowód osobisty. A zatem meldować. Dlaczego właściciele hoteli, pensjonatów lub agroturystyki wymagają takich formalności? Czemu to służy – zastanawia się pan Paweł
Dane gościa, który zatrzymuje się w hotelu, są niezbędne przede do zawarcia umowy cywilnoprawnej, która ma miejsce z chwilą wynajęcia pokoju hotelowego. Gość jest jedną ze stron tej umowy – wyjaśnia Małgorzata Kot, zastępca dyrektora Z-Hotel Business & Spa. Należy przy tym pamiętać, że hotel może wymagać tylko niezbędnych danych osobowych, które potwierdzają tożsamość. Trzeba podać imię i nazwisko, datę urodzenia, numer PESEL, serię i numer dowodu tożsamości. Recepcjonista ma prawo zażądać okazania dowodu osobistego lub paszportu, by sprawdzić zgodności danych, nie może go natomiast zatrzymać, skserować ani powielać w jakikolwiek inny sposób.
– Meldowanie się w hotelu jest standardowym działaniem zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych – nawet tam, gdzie obowiązku meldunkowego nie ma. Jest to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa gości, obiektu, jego personelu i właściciela – tłumaczy Małgorzata Kot. – W normalnych okolicznościach dane spisane z dowodów tożsamości są nieprzydatne. Niezbędne stają się natomiast w sytuacjach kryzysowych, na które hotel musi być przygotowany – dodaje.
Za przykład może posłużyć np. pożar obiektu. Listę zameldowanych gości recepcjonista przekazuje dowódcy jednostki straży pożarnej, który sprawdzając liczbę ewakuowanych osób, porównuje ją z listą meldunkową. Właśnie na taki wypadek jak pożar recepcjonista oznacza liczbę osób w pokoju, liczbę dzieci i ich wiek, gości, którzy w razie potrzeby będą wymagali szczególnej opieki (niepełnosprawność, ciąża, złamana kończyna itp.). Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa. W razie katastrofy to właśnie te osoby ewakuowane są jako pierwsze i z dodatkowym wsparciem.
– Szczególnym przypadkiem jest śmierć gościa w obiekcie – dodaje dyrektor hotelu. Jeśli nie ma zameldowania i brak jest dokumentów tożsamości w pokoju, procedura ustalenia danych osobowych zmarłego, a także poinformowania jego najbliższych jest wyjątkowo trudna.
Dane, które gość podaje, meldując się w obiekcie noclegowym, są chronione i muszą być przechowywane zgodnie z przepisami ustawy o ochronie danych osobowych. Mogą być udostępnione tylko instytucjom uprawnionym (administracji publicznej, kontroli skarbowej, policji).
Podstawa prawna
Art. 23 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych z 29 sierpnia 1997 r. (Dz.U. z 2014 r. poz. 1182).