Sąd Okręgowy w Świdnicy: 3-letnie dziecko po śmierci brata nie przeżywa żałoby, nie wymaga wsparcia psychologicznego, nie cierpi jak dorosły.
Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia trzeba wziąć to pod uwagę.

Cała sprawa została zainicjowana przez pewne dramatyczne wydarzenie - śmierć 12 letniego chłopca. Zginął w wyniku wypadku komunikacyjnego. To nie było jedyne dziecko małżonków K. Mieli też córkę Joannę, która w chwili śmierci brata miała 2 lata i 7 miesięcy.

I chodzi tu o zadośćuczynienie na jej rzecz od ubezpieczyciela sprawcy wypadku.

Zerwana więź

Cała trójka pozwała ubezpieczyciela sprawcy wypadku żądając zadośćuczynienia za krzywdę w związku ze śmiercią swojego syna i brata w wysokości: dla ojca kwoty 64 tys. zł, dla matki kwoty 70 tys. zł, dla siostry kwoty 50 tys. zł. Podstawą prawną był tu art. 446 par. 4 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ubezpieczyciel przyznał zaś rodzicom po 30 tys. zł zadośćuczynienia oraz koszty pogrzebu i koszty postawienia nagrobka. Żądania siostry nie uwzględnił. Podobnie postąpił sąd orzekający w tej sprawie w I instancji, co do żądania małoletniej dziewczynki. Zasądził bowiem od strony pozwanej na rzecz rodziców kwoty po 35 tys. zł, a powództwo małoletniej Joanny K. oddalił w całości. Uznał, że dziewczynka nie pamięta brata, a to co o nim wie, wie tak naprawdę z opowieści dorosłych i z podejmowanych przez rodziców działań związanych ze zmarłym chłopcem oraz ze zdjęć. Sąd wskazał, że więź pomiędzy dziewczynką a jej zmarłym bratem dopiero się tworzyła i nie została utrwalona, ponieważ biegły w ogóle nie stwierdził u niej procesu żałoby po śmierci brata. Stwierdzony zaś u małoletniej poziom niepokoju neurotycznego, niezaspokojona potrzeba bliskiej intymnej więzi emocjonalnej z osobami najbliższymi, czy uczucie niedostatecznego doceniania i rozumienia w rodzinie - najprawdopodobniej, w ocenie sądu - miało związek z atmosferą żałoby którą przeżywały osoby z jej rodziny. Przedstawiciel dziewczynki wniósł apelację. Domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz siostry zmarłego zadośćuczynienia w wysokości 50 tys. zł.

Skutki śmierci brata

Sąd okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od strony pozwanej - towarzystwa ubezpieczeń na rzecz Joanny K. kwotę 10 tys. zł. Uznał, że sąd I instancji niezasadnie przyjął, że małoletnia powódka, na skutek nagłej śmierci brata, starszego od niej o 10 lat, nie doznała krzywdy w rozumieniu art. 446 par. 4 k.c. Niewątpliwie sytuacja dziewczynki, która w momencie zgonu brata miała niespełna 3 lata, znacznie różni się w poczuciu i rozmiarze krzywdy od tej, jakiej doznały osoby dorosłe, tj. rodzice zmarłego. Niemniej jednak więź powódki i jej brata tworzyła się, a znajdująca się w aktach sprawy dokumentacja fotograficzna oraz zeznania stron wskazują w sposób niewątpliwy, że zmarły był opiekuńczym, dobrym i czułym bratem dla Joanny. Dlatego też nagłe jego zniknięcie z jej życia, nie mogło pozostać bez wpływu na jej emocje i dalszy rozwój. Inaczej bowiem rozwija się i wychowuje dziecko w szczęśliwiej rodzinie, z kochającym starszym bratem, a inaczej w sytuacji takiej, jaka nastała w rodzinie powódki po tragicznej śmierci chłopca. Nie można zatem było minimalizować, a wręcz całkowicie pominąć krzywdy, jakiej doznała małoletnia powódka z powodu śmierci brata. Stanowczo jednak stwierdzić należy, że miała ona znacznie mniejszy wymiar, a także nieco inny charakter, aniżeli krzywda pozostałych powodów. Dlatego też przyznana jej kwota zadośćuczynienia w wysokości 10 tys. zł, jakkolwiek niższa od zadośćuczynienia przyznanego rodzicom, to jednak zdaje się być odpowiednia do jej przeżyć związanych z nagłą stratą starszego brata. Żądanie zadośćuczynienia w kwocie 5 razy wyższej nie znalazło uzasadnienia w przeżywanych emocjach małoletniej. Nie rozumiała ona bowiem tej sytuacji i jako dziecko w wieku niespełna trzech lat, nie odczuwała takich emocji jak cierpienie. Nie przeżywała też żałoby, nie wymagała wsparcia psychologicznego, jak w przypadku dorosłych, a jej więzi rodzinne z bratem były w fazie tworzenia się.

Wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy z 26 lutego 2015 r., sygn. akt II Ca 3/15