Trudna sytuacja finansowa pana Andrzeja spowodowała, że pożyczył od znajomego 7,5 tys. zł. – Miałem problemy ze spłatą i dług został przekazany do ściągnięcia firmie windykacyjnej, której pracownik dzwonił kilka razy w tygodniu z pytaniem o termin zapłaty należności i informował, że sprawa zostanie skierowana do komornika, wysyłał też e-maile w tej sprawie. Otrzymałem również pismo, w którym firma windykacyjna powiadomiła mnie, że jej przedstawiciel pojawi się w moim domu w celu oszacowania ruchomości, które przedstawiają wartość 7,5 tys. zł. Czy takie działania są zgodne z prawem – pyta nasz czytelnik.
Maciej Kijas adwokat, Kancelaria Adwokacka Maciej Kijas w Warszawie / Media / materialy prasowe
Wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią. Oczywiście może nią być firma windykacyjna. Te czasami stosują nielegalne sposoby wobec dłużników.
Warto więc wiedzieć, co może, a czego nie ma prawa robić windykator i w jaki sposób dłużnik może się bronić przed jego bezprawnymi działaniami.
Zdarza się, że firmy windykacyjne informują dłużników o tym, że w razie braku spłaty należności zostanie przeciwko nim skierowana egzekucja komornicza. Często jest to tylko straszak, bo mogą ją prowadzić jedynie komornik i sąd. Do wszczęcia postępowania egzekucyjnego potrzebny jest prawomocny wyrok sądu zaopatrzony w klauzulę wykonalności. Oznacza to, że dłużnik nie ma obowiązku płacenia do czasu, gdy formalnie otrzyma pismo od komornika z zawiadomieniem o wszczęciu egzekucji. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy jesteśmy zadłużeni wobec banku – ma on prawo sam wystawić tytuł egzekucyjny.
Jeżeli chodzi o telefony i e-maile firmy windykacyjnej, są to działania w granicach prawa, pod warunkiem że podczas rozmowy dłużnik dowiaduje się o stanie swojego zadłużenia i sam informuje o terminach, w jakich może dług spłacić. Z kolei uporczywe e-maile i telefony windykatora są nękaniem i można je zakwalifikować jako stalking, a to przestępstwo podlega ściganiu na podstawie kodeksu karnego.
Niezgodne z prawem jest domaganie się przez firmę windykacyjną ujawnienia majątku dłużnika w celu oszacowania i uregulowania w ten sposób zadłużenia. Wyjawienie majątku stosuje się na wniosek wierzyciela:
● gdy zajęte w egzekucji mienie nie rokuje zaspokojenia należności, lub
● gdy wierzyciel wykaże, że na skutek prowadzonej egzekucji nie uzyskał w pełni zaspokojenia swej należności,
● jeszcze przed wszczęciem egzekucji, jeżeli wierzyciel uprawdopodobni, że nie uzyska uregulowania długu ze znanego mu majątku dłużnika albo jeżeli ten nie uregulował długu w ciągu 14 dni od doręczenia wezwania do zapłaty.
Wniosek o nakazanie wyjawienia majątku składa się w sądzie, który jest właściwy według miejsca zamieszkania dłużnika, i to jedynie sąd decyduje, czy do takiego wyjawienia dojdzie. Samego zaś zajęcia ruchomości na poczet długu ma prawo dokonywać jedynie komornik.
I jeszcze uwaga! Dłużnik nie ma obowiązku wpuszczania przedstawiciela firmy windykacyjnej do domu.

Działania firm windykacyjnych

Czego im nie wolno

Domagać się wyjawienia majątku, uporczywie nachodzić dłużnika w mieszkaniu lub w pracy, zastraszać albo osoby mu najbliższe, uporczywie dzwonić lub wysyłać e-maile do dłużnika, stosować groźby w celu wyegzekwowania długu, wprowadzać w błąd dłużnika, np. poprzez podawanie niezgodnych z prawdą informacji o jego obowiązkach i prawach mu przysługujących.

Co jest dozwolone

Firmy windykacyjne mogą przesyłać wezwania do zapłaty, prowadzić negocjacje mające doprowadzić do uregulowania długu lub też do jego rozłożenia na raty. Jeżeli firma windykacyjna jest pełnomocnikiem wierzyciela, ma prawo wystąpić przeciwko dłużnikowi z pozwem o zapłatę.

Podstawa prawna
Art. 115 par. 12, art. 190a, art. 191 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 z późn. zm.).
Zgodnie z art. 191 par. 1 kodeksu karnego (dalej: k.k.), kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Z kolei zgodnie z art. 191 par. 2 k.k. osoba dokonująca czynu określonego w art. 191 par. 1 k.k. w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Groźba bezprawna powinna być rozumiana zgodnie z art. 115 par. 12 k.k. To realna groźba popełnienia przestępstwa na szkodę danej osoby lub jej osoby najbliższej i groźba spowodowania postępowania karnego przeciwko danej osobie, bądź rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej. Tak więc, co do zasady, wierzyciel nie ma prawa stosowania przemocy lub groźby bezprawnej wobec dłużnika. Należy jednak zastrzec, że groźba spowodowania postępowania karnego nie będzie uznana za groźbę bezprawną, jeżeli ma na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem (np. jeżeli dłużnik stosuje groźby bezprawne wobec windykatora). Jeżeli więc dochodzi do naruszenia art. 191 par. 2 k.k., osoba pokrzywdzona powinna złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. 6 czerwca 2011 r. wszedł w życie art. 190a k.k., przewidujący w par. 1 karę pozbawienia wolności do lat 3 dla osoby, która przez uporczywe nękanie innej osoby lub jej bliskich wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność (tzw. stalking). Tak więc ciągłe nękanie dłużnika ze strony windykatorów, niepołączone z przemocą i groźbą, można zakwalifikować jako czyn zabroniony z art. 190a par. 1 k.k. Jednym z warunków uznania nękania za przestępstwo jest jego uporczywość. Mamy z nim do czynienia, gdy firma windykacyjna w sposób powtarzalny komunikuje się z daną osobą wbrew jej woli, np. w porze nocnej, bądź wymuszając kontakty bezpośrednie. Ocena, czy doszło do uporczywego nękania, może być dokonana na podstawie konkretnego stanu faktycznego. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 191 par. 2 k.k. może złożyć zarówno dłużnik, jak i jego osoba bliska, bowiem zgodnie z art. 304 par. 1 kodeksu postępowania karnego każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję. W przypadku przestępstwa stalkingu z art. 190a par. 1 k.k. celowe jest, aby zawiadomienie złożył pokrzywdzony, gdyż ściganie następuje na jego wniosek. Dopiero to powoduje spełnienie warunku, od którego uzależnione jest wszczęcie ścigania z urzędu. Odpowiedzialność karna obciąża bezpośredniego sprawcę stosującego przemoc lub groźbę bezprawną w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności oraz uporczywie nękającego dłużnika. Można rozważyć także odpowiedzialność innych osób zatrudnionych w firmie windykacyjnej, np. przełożonego takiej osoby jako sprawcę kierowniczego (osobę, która kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę). W ramach procesu karnego pokrzywdzony może żądać orzeczenia obowiązku naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (art. 46 k.k.). Przysługuje mu uprawnienie do wytoczenia powództwa cywilnego przed sądem karnym w ramach prowadzonego postępowania karnego (powództwo adhezyjne). Jeżeli interesy majątkowe pokrzywdzonego nie zostaną zaspokojone w ramach postępowania karnego, pokrzywdzony może szukać ochrony także w ramach procesu cywilnego, np. na podstawie przepisów o ochronie dóbr osobistych (art. 23 i 24 kodeksu cywilnego).