Uchwała rady gminy nie może raz jeszcze regulować tego, co jest już zawarte w obowiązującej ustawie - przypomniał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Dodał, że taka uchwała jest nieważna.

W czerwcu 2010 r. Rada Miejska w Kórniku podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia regulaminów korzystania z placów zabaw, boisk sportowych oraz obiektów sportowych "Orlik 2012". Uchwałę tę zaskarżył do sądu prokurator rejonowy. Jego zdaniem rada miasta nie miała prawa uchwalić przepisów przewidujących odpowiedzialność rodziców i opiekunów prawnych dzieci za szkody wyrządzone na placu zabaw czy boisku sportowym.

Zdaniem prokuratora, ustawa o samorządzie gminnym daje radzie miasta prawo do uchwalenia zasad i trybu korzystania z gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, ale nie do wprowadzenia przepisów ustalających lub zmieniających zasady odpowiedzialności karnej i cywilnej. Te wynikają bowiem z kodeksu cywilnego.

Tego samego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu

Przypomniał, że zgodnie z art. 40 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym, rada gminy może wydawać akty prawa miejscowego w zakresie: wewnętrznego ustroju gminy oraz jednostek pomocniczych, organizacji urzędów i instytucji gminnych, zasad zarządu mieniem gminy, zasad i trybu korzystania z gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.

Rada gminy może też wydawać przepisy porządkowe, ale tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego, a i to pod warunkiem, że takie regulacje nie wynikają już z ustaw lub innych przepisów powszechnie obowiązujących.

Uchwała rady gminy nie może regulować jeszcze raz tego, co jest już zawarte w obowiązującej ustawie

"Uchwała zawierająca takie unormowania, jako istotnie naruszająca prawo, powinna być uznana za nieważną w części, w jakiej zawiera takowe regulacje" - stwierdził WSA w Poznaniu w wyroku z 16 listopada 2011 r. (sygn. IV SA/Po 672/11).

W tej sprawie tak właśnie było. Wprawdzie rada gminy nie przytoczyła dosłownie unormowań kodeksu cywilnego, ale w istocie - jak stwierdził WSA - "wkroczyła w materię uregulowaną ustawą". A to jest niedopuszczalne.

W ocenie sądu, było to "istotne" naruszenie prawa, a to oznacza, że taka uchwała była nieważna.

Wyrok jest nieprawomocny; przysługuje od niego jeszcze prawo wniesienia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.