W razie śmierci najemcy umowa wygaśnie, a osoby zamieszkujące z nim w lokalu będą miały roszczenie o zawarcie umowy najmu jednego lokalu.
W razie śmierci najemcy umowa wygaśnie, a osoby zamieszkujące z nim w lokalu będą miały roszczenie o zawarcie umowy najmu jednego lokalu.
Wkrótce mieszkań komunalnych i socjalnych nie będzie można przekazywać z pokolenia na pokolenie. W razie śmierci najemcy umowa będzie wygasała. To jedno z najważniejszych rozwiązań, które zamierza wprowadzić resort infrastruktury. Ma już gotowy projekt zmian w ustawie o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy, a także do kodeksu cywilnego oraz ustawy o dodatkach mieszkaniowych. Trafił on do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych.
Przyspieszenie prac to efekt tego, że Zespół ds. Programowania Prac Rządu zaopiniował pozytywnie założenia zmian, proponując, aby dalsze prace odbywały się już na projektem ustawy. Zgodę na zmianę trybu pracy – z założeń na gotowe przepisy – wyraził Maciej Berek, sekretarz Rady Ministrów.
Jeśli zmiany wejdą w życie nie będzie dzisiejszego automatycznego wstąpienia najbliższych w najem po zmarłym. Umowa wygaśnie, a osoby zamieszkujące w lokalu będą miały obowiązek opuścić go w ciągu 6 miesięcy od śmierci najemcy.
Najbliższym najemcy – małżonkowi, dzieciom najemcy, dzieciom współmałżonka, innym osobom, wobec których najemca miał obowiązek alimentacyjny, oraz osobie, która pozostawała z najemcą we wspólnym faktycznym pożyciu – będzie przysługiwało roszczenie o zawarcie umowy najmu jednego lokalu. Jest jednak haczyk – trzeba będzie w takim przypadku spełnić kryteria wysokości dochodów gospodarstwa domowego ustalone przez radę gminy. Chodzi o to, aby lokale trafiały do osób w rzeczywiście trudnej sytuacji finansowej.
Najbliżsi będą mieli szansę na mieszkanie, gdy przebrną przez formalności i spełnią kryterium dochodów. W pierwszej kolejności zainteresowani będą musieli w terminie trzech miesięcy od śmierci najemcy złożyć gminie oświadczenie woli zawarcia umowy najmu. Jeśli tego nie zrobią – pożegnają się z jakimkolwiek lokalem, bo ich roszczenie o zawarcie umowy wygaśnie z mocy prawa. Natomiast jeśli oświadczenie zostanie złożone w terminie, miasto będzie miało obowiązek przedstawienia uprawnionym (w ciągu 6 miesięcy od otrzymania oświadczenia) pisemnie propozycji zawarcia umowy najmu. Jednak wcale nie będzie to musiał być dotychczasowy lokal. Miasto będzie mogło zaproponować lokal mniejszy.
Lokal ten będzie musiał jednak spełnić wymagania dla lokalu zamiennego. Zgodnie z przepisami, lokalem zamiennym jest lokal znajdujący się w tej samej miejscowości, w której jest położony lokal dotychczasowy, wyposażony w co najmniej takie urządzenia techniczne, w jakie był wyposażony lokal używany dotychczas, o powierzchni pokoi takiej, jak w lokalu dotychczasowym.
Warunek ten uznaje się za spełniony, jeżeli na członka gospodarstwa domowego przypada 10 mkw. powierzchni łącznej pokoi, a w wypadku gospodarstwa jednoosobowego – 20 mkw. tej powierzchni. Jeśli uprawnieni nie odpowiedzą na propozycję gminy albo odmówią zawarcia umowy, to osoby zajmujące lokal będą musiały go opuścić w ciągu sześciu miesięcy od otrzymania pisemnej oferty umowy.
Teraz najem jest praktycznie dziedziczny. Prawo wstąpienia w miejsce najemcy w razie jego śmierci mają m.in. dzieci, małżonek, inna osoba, wobec której najemca miał obowiązek alimentacyjny, lub osoba, z którą pozostawał faktycznie we wspólnym pożyciu, pod warunkiem że stale zamieszkiwały z najemcą. Osoby te nie są sprawdzane pod względem dochodów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama