Prezesi spółdzielni mieszkaniowych odmawiają lokatorom prawa wglądu w umowy zawarte z firmami remontowymi i dostawcami mediów. Lokatorzy nie mogą rozliczyć zarządów z efektów ich pracy.
– Spółdzielnia zawarła umowę na wymianę rur ciepłej wody. Koszty tej inwestycji były moim zdaniem dużo wyższe niż obowiązujące na rynku. Zwróciłem się do spółdzielni o umożliwienie mi wglądu do umowy. Spółdzielnia odmówiła mi, tłumacząc się obowiązującą ją klauzulą tajności – mówi jeden z członków SM Piaski D w Warszawie.
Prezes spółdzielni Teresa Kamińska tłumaczy, że zarząd musiał dotrzymać warunków umowy podpisanej z kontrahentem. – Firma realizująca inwestycję przedstawiła nam najkorzystniejszą ofertę. Zażądała jednak utajnienia umowy, co zdarza się często przy współpracy ze spółkami prawa handlowego – dodaje Teresa Kamińska.
– To skandal, że członek spółdzielni, który jest jej współwłaścicielem, jest pozbawiany wglądu w dokumentację, dzięki której może skontrolować gospodarność zarządu – podkreśla Andrzej Krzyżański, prezes Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców.
Spółdzielnie, które realizują w stosunku do członków zasadę ograniczonego wglądu w dokumentację finansową, twierdzą jednak, że pozwala im na to prawo spółdzielcze.

Konflikt interesów

Zdania na temat tego, czy mieszkańcy spółdzielni mają nieograniczony wgląd w umowy z firmami zewnętrznymi, są podzielone. Część prawników twierdzi, że członkowie spółdzielni mają prawo otrzymywać kopie takich umów.
– Podstawę powyższego uprawnienia stanowi jasno art. 8 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Członek spółdzielni mieszkaniowej ma prawo otrzymania odpisu statutu i regulaminów oraz kopii uchwał organów spółdzielni i protokołów obrad organów spółdzielni, protokołów lustracji, rocznych sprawozdań finansowych oraz faktur i umów zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi – wyjaśnia Piotr Ostapa, radca prawny z kancelarii Mamiński & wspólnicy sp.k.
Spółdzielnie twierdzą jednak, że prawo wglądu w zawierane umowy nie jest prawem absolutnym. Ogranicza je art. 18 par. 3 ustawy Prawo spółdzielcze. Stanowi on, że spółdzielnia (nie tylko mieszkaniowa) może odmówić członkowi wglądu do umów zawieranych z osobami trzecimi, jeżeli naruszałoby to prawa tych osób.
– Ten przepis nie znajduje zastosowania w omawianym przypadku. Regulacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych jest przepisem szczególnym. Przepisy ustawy Prawo spółdzielcze stosuje się tylko w zakresie w niej nieuregulowanym – podkreśla mecenas Ostapa.

Skarga do sądu

Na odmowę wglądu w dokumenty spółdzielni służy odwołanie do sądu rejestrowego. – Wniosek o zobowiązanie spółdzielni do udostępnienia dokumentacji należy kierować w terminie 7 dni od dnia doręczenia członkowi odmowy na piśmie. W razie braku odpowiedzi wniosek trzeba kierować po upływie terminu do jej udzielenia – podkreśla Monika Hetmańczyk, radca prawny z Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna.
7 dni – tyle czasu od doręczenia odmowy udostępnienia umowy ma spółdzielca na złożenie wniosku do sądu