Jedynie dwóch spośród 18 kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa wzięło udział w zorganizowanym przez Helsińską Fundację Praw Człowieka oraz Instytut Prawa i Społeczeństwa INPRIS wysłuchaniu publicznym. Spotkanie odbyło się w poniedziałek późnym popołudniem i miało przybliżyć społeczeństwu sylwetki sędziów biorących udział w wyborach do KRS.
Na wysłuchaniu stawili się jedynie Mariusz Witkowski oraz Jędrzej Kondek. Obaj są sędziami sądów rejonowych. Pierwszy z nich od niedawna pełni funkcję prezesa Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich, natomiast drugi jest sędzią od dość krótkiego czasu. Jak bowiem wynika z dokumentów zamieszczonych na stronie Sejmu, Jędrzej Kondek został sędzią zaledwie dwa lata temu, wcześniej wykonywał zawód radcy prawnego.
Obaj podczas wysłuchania zaznaczali, że nie należy ich traktować jako osób z nadania politycznego. Sędzia Witkowski podkreślał, że w jego odczuciu dotychczasowa KRS była nieskuteczna, jeżeli chodzi o obronę niezależności sądów. Dał się również poznać opinii publicznej jako orędownik uproszczenia procedur oraz powołania sędziów pokoju, którzy mogliby odciążyć sądy od spraw najdrobniejszych.
Obaj kandydaci zgodzili się również, że listy z nazwiskami sędziów, którzy poparli startujących do KRS, powinny być ujawnione. Zastrzegli jednak, że nie mogą ich ujawnić, gdyż obecnie może to zrobić jedynie marszałek Sejmu. Ten jednak, jak pisaliśmy wczoraj w DGP, nie zamierza tego robić, choć zdaniem np. rzecznika praw obywatelskich nie powinien odmawiać składającym w tej sprawie wnioski o dostęp do informacji publicznej.