Wspólnym mianownikiem nowelizacji prawa drogowego i niektórych innych ustaw, której projekt pod koniec zeszłego tygodnia trafił do Sejmu, jest uderzenie kierowców łamiących przepisy po kieszeniach. To ma być recepta na poprawę bezpieczeństwa ruchu.
I tak w odróżnieniu od pozostałych wykroczeń (gdzie górną granicą grzywny nadal będzie 5 tys. zł) za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji sąd będzie mógł nałożyć karę pieniężną w wysokości nawet 30 tys. zł. W postępowaniu mandatowym będzie można nałożyć grzywnę w wysokości do 5 tys. zł (dziś do 500 zł), a w przypadku zbiegu wykroczeń do 6 tys. zł (obecnie do 1 tys. zł).