Zdolność do występowania przed sądem administracyjnym w sprawach dotyczących skarg na uchwałę rady gminy ma co do zasady wójt (burmistrz, prezydent), a nie rada gminy – uchwalił Naczelny Sąd Administracyjny.

W ostatnich miesiącach część spraw dotyczących skarg na uchwały gminne było zawieszanych, jeśli w charakterze strony występował radca prawny jako pełnomocnik rady gminy czy też organ wykonawczy gminy, ewentualnie reprezentowany przez pełnomocnika.

Wynika to z tego, że WSA ma obowiązek z urzędu badać, czy podmiot występujący w postępowaniu sądowoadministracyjnym ma zdolność procesową.

NSA podejmując uchwałę podkreślił, że podmiotem władzy publicznej jest gmina, która ma osobowość prawną. Natomiast jej organem stanowiącym jest rada, a wykonawczym wójt (burmistrz czy prezydent miasta). Zadania tych organów są ustawowo określone.

Jednak to wójt zgodnie z art. 31 ustawy o samorządzie gminnym jest uprawniony do reprezentowania gminy na zewnątrz. Ma też zdolność do podpisywania pism procesowych.

Uchwała została podjęta na wniosek prezesa NSA, ponieważ wcześniej w orzeczeniach sądów administracyjnych, w tym również NSA, pojawiała się rozbieżność.

Przykładowo niektóre składy orzekające uznawały, że podmiotem uprawnionym (i zobowiązanym) do udzielenia odpowiedzi na skargę np. obywatela na uchwałę rady gminy, oraz do ewentualnego wniesienia skargi kasacyjnej od wyroku sądu wojewódzkiego, jest rada gminy, a nie gmina, której ta rada jest organem. Tym samym wymagały, aby np. rady gminne czy miejskie wydawały stosowne pełnomocnictwa dla radców prawnych reprezentujących rady gmin w sądzie.

Uchwała NSA w składzie siedmiu sędziów z 13 listopada 2012 r., sygn. akt I OPS 3/12.