Europarlamentarzyści przyjęli zmniejszone limity hałasu jakie mogą emitować samochody z silnikami spalinowymi. W ciągu 12 lat pojazdy osobowe będą musiały ograniczyć hałas o 4 decybele, a ciężarowe o 3. Zbyt ciche pojazdy elektryczne i hybrydowe muszą zostać wyposażone w dźwiękowe systemy ostrzegawcze.

Rozporządzenie ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku. W ciągu paru, trwających po kilka lat etapów, producenci samochodów powinni wprowadzić do pojazdów systemy tłumiące hałas, powodujące obniżenie wartości granicznych emitowanych dźwięków.

W efekcie samochody osobowe nie będą mogły być głośniejsze niż 68 dB, ciężarowe – 78. Poziom 60 decybeli został powszechnie uznany za hałas zakłócający sen. Jak wskazała w opinii Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, redukcja dźwięku o 3 dB skutkuje obniżeniem hałasu o 50 proc.

Systemy ostrzegawcze AVAS mają zapewnić ochronę w szczególności osobom niewidomym, które najbardziej narażone są na niebezpieczeństwo wynikające ze zbyt cichego działania samochodów elektrycznych i hybrydowych. Jak podkreśla branża motoryzacyjna – zaleta w postaci ograniczenia hałasu do minimum okazała się też poważną wadą takich aut. Na wprowadzenie sygnałów ostrzegawczych producenci będą mieli 3 lata.

Przepisy zobowiązują również przedsiębiorców do oznaczania pojazdów specjalnymi etykietami. Mają się na nich znaleźć informacje dotyczące poziomu emisji hałasu i wytwarzanych przez dany model zanieczyszczeń.

O ostatecznym kształcie aktu zdecydowały obrady komisji trójstronnej. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie poziomu hałasu pojazdów silnikowych i zamiennych układów tłumienia hałasu zostało przyjęte przez europosłów bez głosowania.

Tego typu aktów nie trzeba implementować, ponieważ są skuteczne bezpośrednio. Konsekwencją tego jest to, że państwa członkowskie mają obowiązek uchylić wszelkie przepisy krajowe, które są niezgodne z treścią rozporządzenia.