Zgodne z przepisami prawa rozwiązanie umowy o pracę z wykładowcą może zostać zakwestionowane, jeżeli zostanie uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - uznał Sąd Rejonowy w Białymstoku.

A.C. to 67- letni wykładowca od wielu lat zatrudniony na Politechnice B. Jego współpraca z uczelnią zakończyła się jednak dość niespodziewanie pod koniec roku akademickiego 2012/2013, kiedy to otrzymał od rektora wypowiedzenie łączącej go ze szkołą umowy o pracę. Jako podstawę wygaśnięcia stosunku zatrudnienia uczelnia wskazała art. 127 ust. 2 ustawy o szkolnictwie wyższym, zgodnie z którym następuje ono z chwilą osiągnięcia przez nauczyciela akademickiego 67 roku życia, jeżeli nabył on prawo do emerytury.

A.C. poczuł się skrzywdzony takim obrotem sprawy i wniósł pozew do sądu, w którym domagał się odszkodowania. Jego zdaniem pracodawca pozbawił go odpowiedniego okresu wypowiedzenia oraz nie dopełnił obowiązku informacyjnego, nie pouczając go o możliwości odwołania się do sadu.

Sąd Rejonowy w Białymstoku zaznaczył, że zgodnie z art. 127 ust. 2 ustawy o szkolnictwie wyższym stosunek pracy mianowanego nauczyciela akademickiego ustaje z mocy prawa z końcem roku akademickiego, w którym ukończył on 67 lat. A pismo rektora stwierdzające wygaśnięcie umowy ma jedynie charakter deklaratoryjny. Dlatego jego zdaniem nie ma podstaw do przyznania wykładowcy odszkodowania z tytułu naruszenia przepisów prawa. Można jednak zasadzić na jego rzecz rekompensatę na podstawie innych przepisów. Sąd uznał bowiem, że w tym wypadku doszło do nadużycia prawa, gdyż uczelnia postąpiła wbrew zasadom współżycia społecznego, o których mowa w art. 8 k.p. Stosowanie prawa nie może wiązać się ze skutkami niemożliwymi do zaakceptowania z uwagi na cel regulacji lub normy moralne -zaznaczył.

Z okoliczności sprawy wynika, że A.C. mógł poczuć się zaskoczony obrotem sprawy. Wcześniej umówił się bowiem nieoficjalnie z władzami wydziału, że doprowadzi do obrony prac dyplomowych swoich studentów i w roku akademickim 2013/2014 będzie pracował na pół etatu. Na dalszą współpracę z wykładowcą liczyli również studenci, którzy później mieli do A.C. pretensje, że nie mogą kontynuować przygotowań pod jego kierunkiem. Co więcej utrzymywanie nauczyciela w przekonaniu, iż będzie on dalej pracował na Politechnice B. spowodowało, że nie przygotował on w terminie dokumentów niezbędnych do uzyskania decyzji o przyznaniu emerytury. Wskutek czego praktycznie z dnia na dzień został on pozbawiony środków do życia.

Dlatego w oparciu o okoliczności sprawy sąd rejonowy uznał, że władze uczelni wręczając A.C. wypowiedzenie nadużyły prawa. Zaznaczył, że sposób w jaki współpraca z wieloletnim i zasłużonym dla szkoły pracownikiem została zakończona, jest niegodny. Sąd rejonowy w oparciu o art. 58 k.p. w związku z art. 67 k.p. przyznał A.C. odszkodowanie stanowiące trzykrotność jego wynagrodzenia za pracę.

Sąd Rejonowy w Białymstoku VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 14 stycznia 2014 r. ( sygn. sygn. akt VI P 535/13).

PS