Z przepisów wynika, że nabycie przez cudzoziemca nieruchomości rolnej lub leśnej wymaga zezwolenia ministra spraw wewnętrznych. Czy w związku z tym nabycie takiej nieruchomości bez uzyskania stosownego zezwolenia zawsze jest nieważne z mocy prawa?
Przepisy ustawy z 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców zostały w znacznym stopniu zliberalizowane po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Zawierają jednak jeszcze regulacje przejściowe, które ograniczają swobodne nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców pochodzących z krajów Unii Europejskiej. Chodzi w tym przypadku również o podmioty z siedzibą w krajach Unii bądź też z siedzibą w Polsce, ale kontrolowanych przez podmioty z siedzibą w krajach Unii. Restrykcje odnoszą się do nieruchomości rolnych i leśnych i obowiązują przez okres 12 lat od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Co prawda ustawa zawiera pewne wyjątki od powyższych ograniczeń, ale trzeba zaznaczyć, że odnoszą się one jedynie do nieruchomości rolnych (nie leśnych) położonych w oznaczonych rejonach Polski oraz obejmują cudzoziemców, którzy przez pewien czas osobiście prowadzili na tej nieruchomości działalność rolniczą oraz legalnie zamieszkiwali na terytorium Polski.
Istotne jest jednak, co oznacza pojęcie nieruchomości rolnej w rozumieniu przepisów wspomnianej ustawy. Jest to o tyle istotne, że na potrzeby różnych ustaw pojęcie nieruchomości rolnej jest rozumiane w rozmaity sposób. Zdefiniowanie, czy dana nieruchomość ma charakter rolny lub leśny, ma znaczenie z uwagi na to, że brak stosownego zezwolenia spowoduje nieważność nabycia nieruchomości.
W tej sprawie wypowiedziały się już sądy administracyjne, które stoją na stanowisku, że o kwalifikacji nieruchomości decyduje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (wyrok WSA w Warszawie z 10 maja 2006 r.; sygn. akt V SA/Wa 2183/05). Jeśli takiego planu brak, wówczas określa się charakter nieruchomości na podstawie klasyfikacji ujawnionej w ewidencji gruntów i budynków.