Minister Sprawiedliwości będzie mógł zawiesić albo cofnąć licencję na wykonywanie zawodu najgorszym. Najlepsi zaś zostaną wyróżnieni. Wszystko po to, by obywatele i firmy korzystające z możliwości ogłoszenia upadłości lub restrukturyzacji współpracowali wyłącznie z profesjonalistami.
Zbigniew Ziobro nie ukrywa, że w ostatnim czasie przyglądał się działalności doradców restrukturyzacyjnych. I choć większość z nich wywiązuje się ze swoich obowiązków we właściwy sposób, to niestety są też i czarne owce. A brakuje jak na razie procedury umożliwiającej sprawne wykluczenie tych ostatnich z branży.
Stąd propozycja resortu, by znowelizować ustawę o licencji doradcy restrukturyzacyjnego. Pojawi się w niej nowy rozdział 3a dotyczący ministerialnego nadzoru nad nimi. Kluczowy jest projektowany art. 20a ust. 3. Zgodnie z nim uprawnienia nadzorcze ministra nad działalnością doradców obejmą zawieszenie praw z licencji, a w szczególnych przypadkach nawet jej cofnięcie.
– To dobry pomysł – komentuje radca prawny Jerzy Kozdroń, były wiceminister sprawiedliwości, który odpowiadał w rządzie PO-PSL za przygotowanie reformy upadłościowej. Ekspert wskazuje, że rzeczywiście w prawie upadłościowym i restrukturyzacyjnym potrzebne wydaje się stworzenie sprawnie funkcjonującego systemu nadzoru.
– Nie może być tak, że ludzie tracą przez to, że doradca działa w opieszały sposób i nie chce współpracować ani z osobą, której ma pomóc, ani z sądem. A takie przypadki niestety się zdarzają – wskazuje mec. Kozdroń. I dodaje, że sprawne działanie jest w sprawach dotyczących upadłości kwestią najistotniejszą. Jeśli dochodzi do jakichkolwiek opóźnień, często z firmy nie ma co zbierać.
O ministerialnym nadzorze mówiono zresztą już wiele miesięcy temu, m.in. podczas prac legislacyjnych nad ustawą – Prawo restrukturyzacyjne (Dz.U. z 2015 r. poz. 978 ze zm.), która obowiązuje od 1 stycznia 2016 r. Stwierdzono jednak wówczas, że należy sprawę potraktować liberalnie, by uniknąć podejrzeń o chęć politycznego zwierzchnictwa ministra nad branżą.
– Osobiście nie dostrzegam takiego ryzyka. Zbigniew Ziobro nie będzie przecież siedział z długopisem nad listą doradców i zastanawiał się, którego z nich wykreślić – śmieje się Jerzy Kozdroń. Jego zdaniem wypadną więc jedynie najsłabsi.
Projekt przewiduje jednocześnie uhonorowanie najlepszych specjalistów na rynku. Wprowadzony zostanie tytuł kwalifikowanego doradcy restrukturyzacyjnego. Podstawowym kryterium włączania do tej prestiżowej grupy będzie udokumentowanie przeprowadzenia w całości, w okresie ostatnich siedmiu lat przed złożeniem wniosku, co najmniej czterech postępowań upadłościowych i dwóch postępowań restrukturyzacyjnych albo sześciu postępowań restrukturyzacyjnych.
Dzięki tytułowi kwalifikowanego doradcy przedsiębiorcy, którzy chcą skorzystać z usług danej osoby, bez trudu będą mogli ustalić, kto jest doświadczonym fachowcem. A tych – jak przekonuje resort sprawiedliwości – państwo powinno promować.
Etap legislacyjny
Projekt wysłany do konsultacji