Rzecznik praw dziecka wystąpił do ministra sprawiedliwości w sprawie reprezentacji małoletniego w postępowaniu karnym, kiedy sprawcą przestępstwa jest jedno z rodziców dziecka.
W uchwale z 30 września 2010 r. (sygn. I KZP 10/10) Sąd Najwyższy zauważył, że rodzic nie może jako przedstawiciel ustawowy wykonywać praw małoletniego w postępowaniu karnym, jeżeli oskarżonym jest drugie z rodziców.
Zgodnie z art. 99 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w takiej sytuacji małoletniego reprezentuje kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy.
Jak stwierdził RPD, analiza wpływających do niego spraw prowadzi jednak do wniosku, że wyznaczeni kuratorzy często nie wywiązują się prawidłowo ze swoich obowiązków, co sprawia, iż małoletni są w rzeczywistości pozbawieni odpowiedniej reprezentacji.
Zaznaczył, że nierzadko zdarza się, iż sądy wyznaczają na kuratorów osoby nieposiadające niezbędnego przygotowania. W obowiązującym stanie prawnym brakuje bowiem przepisów, w których określone byłyby obowiązki kuratora oraz przesłanki, jakie należy spełnić, aby nim zostać.
Zdarza się więc, że reprezentujący małoletniego kurator nie składa środków odwoławczych czy oświadczeń o działaniu w charakterze oskarżyciela posiłkowego.
RPD wskazał na art. 32 Konstytucji RP, zgodnie z którym wszyscy są równi wobec prawa i mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Stwierdził, że brak możliwości wykonywania przez małoletniego przysługujących mu w procesie karnym uprawnień nie może pogarszać jego sytuacji.
W związku z tym zwrócił się do ministra sprawiedliwości o rozpatrzenie tej kwestii i poinformowanie o działaniach resortu w tym zakresie.