Jak informowaliśmy w poniedziałkowym numerze DGP, we wstępnej wersji przygotowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości pakietu przepisów ułatwiającego walkę z koronawirusem nie znalazły się, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, rozwiązania dotyczące biegu terminów materialnych w prawie karnym. Resort najwyraźniej również dostrzegł to niedopatrzenie.
W najnowszej wersji projektu uwzględniono rozwiązanie, zgodnie z którym w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 nie będzie biegło przedawnienie karalności czynu oraz przedawnienie wykonania kary w sprawach o przestępstwa, przestępstwa i wykroczenia skarbowe oraz w sprawach o wykroczenia.
Poza tym uzupełnieniem dokument nie zawiera znaczących zmian. Ostał się m.in. przepis, o którym pisaliśmy wczoraj. Chodzi o regulację, zgodnie z którą prezesi sądów apelacyjnych będą zwolnieni z obowiązku sporządzenia sprawozdania z działalności sądów za 2019 r. Propozycja wzbudziła zdziwienie wśród sędziów, pojawiły się nawet głosy, że resort pod płaszczykiem walki z epidemią próbuje ukryć zapaść w sądownictwie. Ministerstwo temu stanowczo zaprzecza i tłumaczy, skąd pomysł wprowadzenia tego typu rozwiązania.
W pierwszej kolejności resort zaznacza, że informacje statystyczne dotyczące pracy sądów nie są gromadzone na podstawie danych zawartych w sprawozdaniach prezesów SA. Poza tym informacje zawarte w takich dokumentach nigdy nie podlegały i nie podlegają publikacji. „Zarzut o «ukryciu słabych wyników sądów» przed społeczeństwem w kontekście procesu przyjęcia lub odmowy przyjęcia informacji rocznej złożonej przez prezesa sądu apelacyjnego wynika z elementarnego niezrozumienia instytucji z art. 37h ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych” – twierdzi resort.
Poza tym podkreślono, że opracowanie informacji rocznej składanej przez prezesów SA wymaga sporego nakładu pracy nie tylko ze strony samych prezesów czy wiceprezesów, ale także sędziów, wizytatorów SA czy urzędników sądowych. Czasami należy także dokonywać weryfikacji pewnych danych przekazywanych przez sądy niższych szczebli.
„Trudno dokonać takiej weryfikacji w sytuacji faktycznego zaprzestania działalności przez sąd, a takie przykłady już niestety zaistniały. Nie można również wykluczyć faktycznego zaprzestania działalności przez sąd apelacyjny przed 30 kwietnia 2020 r. (data złożenia sprawozdania – red.)” – zaznaczono w odpowiedzi. Resort podaje również, że na niemożność dotrzymania tego terminu zwracali uwagę sami prezesi sądów apelacyjnych podczas kontaktów z MS.
Część komentatorów sugerowała, że lepiej byłoby po prostu przesunąć termin dokonania omawianego obowiązku niż w ogóle znosić go w tym roku. MS jednak wskazuje, że takie przesunięcie powodowałoby konieczność przesunięcia pozostałych terminów zastrzeżonych dla ministra sprawiedliwości. Ten bowiem może informację przyjąć lub odmówić jej przyjęcia. Prezes, którego informacja nie została przyjęta, ma 14 dni na złożenie zastrzeżenia. W takim przypadku minister ma miesiąc na przyjęcie informacji lub przekazanie sprawy do rozpoznania Krajowej Radzie Sądownictwa. Gdy KRS uwzględni zastrzeżenie prezesa w całości, minister musi przyjąć sprawozdanie. Odmowa ministra oznacza natomiast rażące niewywiązywanie się przez prezesa SA z obowiązków służbowych, które może skutkować nawet odwołaniem go ze stanowiska w toku kadencji.
MS odpowiedział też na nasze pytania o wyraźne spowolnienie pracy sądów (najnowsze dane pokazały, że sądy rejonowe w I półroczu 2019 r. pracowały najwolniej od co najmniej 2013 r.). Resort tłumaczy, że czas trwania postępowań sądowych jest wypadkową wielu czynników, a skrócenie tego okresu jest jednym z jego priorytetów. Poza tym MS podnosi, że na statystyki dotyczące spraw cywilnych ma wpływ wielka liczba spraw kierowanych do wydziałów ksiąg wieczystych. „Najtrudniej – przede wszystkim ze względu na liczbę mieszkańców, wielką liczbę nowych inwestycji i związany z nimi ogrom spraw trafiających do wydziałów ksiąg wieczystych – jest w największych polskich miastach” – zauważa ministerstwo. Jak podaje, czas oczekiwania na załatwienie spraw przedłużają także przepisy o przekształceniu użytkowania wieczystego we własność. I dodaje, że aby rozwiązać ten problem, w wydziałach ksiąg wieczystych utworzono 450 nowych etatów dla referendarzy sądowych.